Minionej nocy poznaliśmy zwycięzce kolejnej nagrody za sezon zasadniczy 2023/24. Tym razem doceniony został trener, a konkretnie główny szkoleniowiec Oklahoma City Thunder Mark Daigneault, który pomimo wielu spekulacji na temat końcowego rezultatu głosowania pozostawił swoją konkurencję daleko w tyle.
Pośród finalistów do tytułu najlepszego trenera roku znaleźli się Mark Daigneault (Oklahoma City Thunder), Chris Finch (Minnesota Timberwolves) oraz Jamahl Mosley (Orlando Magic). Każdy z nich jest za sterami względnie młodego, acz niezwykle ambitnego zespołu, który w trakcie sezonu zasadniczego udowodnił, że jest w stanie włączyć się do walki o najwyższe laury.
Kwestia tego, kto stanie na szczycie Konferencji Zachodniej rozstrzygnęła się dopiero ostatniego dnia rozgrywek i to ostatecznie Grzmoty uplasowały się z „jedynką”. Leśne Wilki znalazły się jednak tuż za nimi, wyprzedzając tym samym faworytów do mistrzowskiego tytułu Denver Nuggets. Na Wschodzie kończący z przebudową Magic wskoczyli w zaskakujący sposób na piątą lokatę, a do drugiego miejsca zabrakło im zaledwie trzech zwycięstw.
Każdy z trenerów miał solidne argumenty za swoją nominacją, ale to Mark Daigneault całkowicie zdominował głosowanie przedstawicieli mediów. Zgodnie z informacjami ligi otrzymał on aż 89 ze 99 głosów przyznających mu pierwsze miejsce. Co ciekawe, żaden z dziennikarzy nie pominął go w wyborze swojej pierwszej trójki.
Daigneault zebrał w końcowym rozrachunku 473 punkty. Na drugim miejscu uplasował się Jamahl Mosley z dorobkiem 158 punktów, z kolei Chris Finch otrzymał 105 punktów.
Historia Daigneaulta jest z pewnością wyjątkowym pokazem cierpliwości. Na początku swojej kariery przez siedem lat ogrywał rolę asystenta w uniwersyteckich zespołach. W latach 2014-2019 był natomiast głównym szkoleniowcem Oklahoma City Blue, czyli zespołu G League. Następnie dołączył do Thunder jako asystent Billy’ego Donovana, by po zaledwie roku przejąć stery i prowadzić przechodzącą przebudowę drużynę.
Timberwolves, którzy mogą wkrótce być jednym z głównych rywali Thunder na drodze do mistrzowskiego tytułu, o ile ci poradzą sobie ze zwycięzcą pary Los Angeles Clippers – Dallas Mavericks, zdążyli już odpowiedzieć na wyniki głosowania, które uplasowały ich szkoleniowca dopiero na trzecim miejscu.
Mark Daigneault w całej swojej karierze ma jeszcze ujemny bilans (143-175). W pierwszych sezonach z nim na pokładzie Grzmoty były jedną z najgorszych ekip na Zachodzie, notując odpowiednio bilanse 22-50 oraz 24-58. Trzecie rozgrywki to już 40-42 i dopiero w tym roku OKC byli w stanie wspiąć się na szczyt.