Właściciel Dallas Mavericks po raz kolejny będzie musiał sięgnąć do kieszeni. Organizacja z Teksasu została ukarana grzywną w wysokości 50 tysięcy dolarów za złamanie zasad obowiązujących przy ławce rezerwowych.
Informacje o grzywnie dla Dallas Mavericks czytamy w oficjalnym oświadczeniu Byrona Spruella – dyrektora ds. działań ligi. W siódmym meczu serii przeciwko Phoenix Suns – w którym Mavs zapewnili sobie grę w finale konferencji zachodniej – zawodnicy drużyny z Teksasu wielokrotnie podnosili się z miejsc na długi czas, odchodzili od ławki rezerwowych i wchodzili na parkiet w trackie gry. Za te wykroczenia organizacja została ukarana grzywną w wysokości 50 tysięcy dolarów.
Co ciekawe, to już druga tego typu kara dla Mavericks nie tylko podczas tegorocznych play-offów, ale i serii z Suns. W drugim meczu tej rywalizacji klub z Dallas otrzymał grzywnę w wysokości 25 tysięcy dolarów, która została uzasadniona przy użyciu niemal identycznych argumentów.
Karę dla organizacji skrytykował wówczas główny szkoleniowiec Mavs – Jason Kidd – który uważa, że jego podopieczni powinni się tak zachowywać i wspierać tym samym swoich partnerów. Do krytyki dołączył również Dorian Finney-Smith, który podkreślił, że jest to sposób na motywację zawodników przebywających obecnie na parkiecie.
W pierwszym meczu serii z Golden State Warriors zespół z Dallas nie miał jednak wielu powodów do celebracji. Wojownicy pokonali Mavericks 112:87 i objęli prowadzenie w finale konferencji zachodniej. Drugi mecz odbędzie się w nocy z piątku na sobotę o godz. 03:00 czasu polskiego.
W czwartek 19 maja o godz. 21:00 transmitowany będzie kolejny podcast PROBASKET Live, gdzie Michał Pacuda i Krzysztof Sendecki podsumująjeszcze siódme mecze Celtics – Bucks i Suns – Mavs, a także omówią finały Konferencji. Będą też inne ciekawe tematy. Zapraszamy!