Wygląda na to, że sympatycy Philadelphia 76ers wreszcie doczekali się długo wyczekiwanego wzmocnienia na nieco wyższym poziomie. Zgodnie z doniesieniami Adriana Wojnarowskiego ekipa z Pensylwanii podpisze umowę z Kelly Oubre Jr’em.
Tegoroczne lato Philadelphia 76ers stoi pod znakiem zamieszania wywołanego przez Jamesa Hardena. Obrońca zarzucił klubowi kłamstwo, choć doniesienia ESPN sugerowały, że cała sytuacja jest wynikiem nieporozumienia spowodowanego brakiem cierpliwości 34-latka. Nie zmienia to jednak faktu, że nastroje w Philly są napięte i na ten moment nic nie wskazuje na to, by ktokolwiek zdecydował się na „wyciągnięcie” Hardena z „Szóstek”.
Kierownictwo klubu musi jednak kontynuować wzmacnianie składu, który w poprzednich rozgrywkach nie poradził sobie z konkurencją, a który i tak stracił kilku graczy zadaniowych. Wcześniej do Sixers dołączyli już Danny Green, Patrick Beverley czy Mo Bamba, ale wydaje się, że to wciąż za mało, by włączyć się do walki o najwyższe laury.
Po długim oczekiwaniu kibice Philadelphii mają w końcu powodu do względnej radości. Zgodnie z doniesieniami Adriana Wojnarowskiego z ESPN Sixers podpiszą roczny, minimalny kontrakt z Kellym Oubre Jr’em.
Oubre Jr. to z pewnością gwarancja pewnej jakości, szczególnie biorąd pod uwagę jego rzekomo minimalne zarobki. W poprzednich rozgrywkach 27-latek wystąpił w 48 spotkaniach w barwach Charlotte Hornets, w których notował średnio 20,3 punktu (rekord kariery), 5,2 zbiórki oraz 1,4 przechwytu na mecz, trafiając średnio 43,1% wszystkich rzutów z gry, w tym 31,9% zza łuku. Często zarzuca mu się jednak brak regularności i konsekwencji na parkiecie, a także wytyka kiepską skuteczność za trzy.
Trzeba jednak być świadomym, że w trykocie Szóstek Oubre nie będzie miał tak wielu okazji na swobodę w ofensywie, jak miało to miejsce w Charlotte. Jego rola może w dużej mierze zależeć od sposobu rozwiązania sytuacji Hardena. Odsunięcie go od zespołu bądź odmowa gry z jego strony może sprawić, że Oubre będzie odgrywać jedną z kluczowych „brudniejszych” ról w wyjściowej piątce, choć może też dowodzić drugim garniturem.
Trzeba również pamiętać, że skoro Oubre Jr. podpisał umowę dopiero w drugiej połowie września i to za minimalną dla weterana kwotę, to prawdopodobnie nie miał na stole żadnej lepszej oferty. W takiej sytuacji możliwość gry dla zespołu z, bądź co bądź, mistrzowskimi ambicjami, wydaje się dla niego najlepszym możliwym zakończeniem okresu przygotowawczego.
Wspieraj PROBASKET
