Transfer Jamesa Hardena nie ma jak dotąd pozytywnego wpływu na grę Los Angeles Clippers, którzy w środę przegrali swój trzeci mecz z rzędu, choć dopiero drugi z 34-latkiem na pokładzie. Dodatkowo ekipa z Miasta Aniołów w wyniku poważnej kontuzji straciła środkowego i musi teraz poszukiwać alternatywy. Jedną z nich ma być Daniel Theis.
Odmienieni Los Angeles Clippers zaliczyli, delikatnie mówiąc, falstart. James Harden ma za sobą dwa mecze u boku Kawhia Leonarda, Paula George’a oraz Russella Westbrooka, ale jak dotąd połączenie to nie przynosi oczekiwanych efektów. W środę podopieczni Tyronna Lue przegrali drugi mecz z rzędu z 34-latkiem w składzie, ale bardziej niż wynik martwi styl gry zespołu i okoliczności porażki.
Clippers przegrali bowiem z Brooklyn Nets, którzy musieli radzić sobie między innymi bez Bena Simmonsa, Nica Claxtona czy Camerona Johnsona. W drugiej połowie zabrakło z kolei rewelacyjnego w tym sezonie Cama Thomasa, który opuścił parkiet z kontuzją. Była to już ich druga porażka z roli faworyta. Wcześniej, również w Nowym Jorku, przegrali z New York Knicks.
W Filadelfii całej tej sytuacji przyglądają się najprawdopodobniej z uśmiechami na twarzach. Philadelphia 76ers są obecnie liderem Konferencji Wschodniej z bilansem 6-1, a pod nieobecność Hardena Tyrese Maxey prezentuje wyśmienitą formę (25,4 punkty, 5,1 zbiórki, 7 asyst na mecz) i z pewnością włączy się do walki o nominację do przyszłorocznego Meczu Gwiazd NBA.
Na tym nie kończą się jednak problemy Clippers. Po dokładnych badaniach sztabu medycznego zespołu media zza oceanu donoszą, że w wyniku kontuzji więzadła pobocznego piszczelowego z gry na co najmniej dwa miesiące wypada Mason Plumlee, czyli zmiennik na pozycji środkowego.
W tej sytuacji Clippers zmuszeni są szukać alternatyw, które będą w stanie tymczasowo załatać dziurę pod koszem w drugim garniturze. The Athletic i Bleacher Report donoszą, że wybór ma paść na Daniela Theisa, obecnie zawodnika Indiana Pacers.
W poprzednim sezonie Theis rozegrał jedynie siedem spotkań, po czym w wyniku kontuzji musiał poddać się operacji prawego kolana i tym samym opuścił resztę rozgrywek. Choć 31-latek pozostaje zawodnikiem Indiany, to nie rozegrał jak dotąd żadnego spotkania w bieżącym sezonie.
Na przełomie sierpnia i września Theis był częścią reprezentacji Niemiec, która wywalczyła złoty medal na Mistrzostwach Świata 2023 w koszykówce w Japonii, Indonezji i na Filipinach. Środkowy wystąpił w ośmiu spotkaniach, w których notował średnio 10,9 punktu, 5,4 zbiórki oraz 1,9 asysty na mecz.
– Oczywiście, że po tak świetnym okresie letnim nie jestem zadowolony z obecnej sytuacji. Chcę grać i wprowadzić wszystkie pozytywne rzeczy oraz zmiany do mojej gry – podkreślił środkowy w rozmowie z Brianem Robbem zawodnik.
Obecny kontrakt Theisa gwarantuje mu nieco ponad 9,1 miliona dolarów za bieżący sezon. Kolejny rok jego umowy to natomiast opcja klubu. Jeżeli Clippers zdecydują się na 31-latka, to w przyszłym sezonie mogą z niego zrezygnować bez większych konsekwencji lub przedłużyć jego kontrakt o kolejny rok za 9,5 miliona.