Kyrie Irving jest kontuzjowany i w tym sezonie już nie zagra, ale i tak znajduje sposoby na to, by trafiać na nagłówki. Ostatnio miał stanąć na czele rebelii, która jest przeciwna wznowieniu rozgrywek w Orlando. Teraz na jaw wyszedł inny jego pomysł.


Własna liga stworzona przez zawodników? Czemu nie – myśli ponoć Kyrie Irving, który miał takie rozwiązanie proponować innymi zawodnikom Brooklyn Nets. Choć niektóre źródła są w tej kwestii sprzeczne to jednak inne podają, że nie jest to wcale taki świeży pomysł. Uncle Drew już ponoć w trakcie sezonu miał rozmawiać na temat m.in. z Kevinem Durantem, choć wedle raportów skrzydłowy nie podzielał entuzjazmu młodszego kolegi.

Abstrahując jednak od tego, czy Irving rzeczywiście forsuje tego typu rozwiązanie, warto zastanowić się nad tym, czy jest to w ogóle możliwy scenariusz. Wydaje się, że restart ligi w Orlando nabiera coraz większego rozpędu (we wtorek liga stworzyła już dokument, który określa wszystkie najważniejsze zasady powrotu), a NBA nie ma zamiaru nikogo zmuszać do gry – zawodnicy mają czas do 24 czerwca, by zgłosić swoje obiekcje. Czy ci niechętni do gry w Orlando gracze mogliby więc stworzyć sobie własną ligę?

Nie jest to wcale takie łatwe, przede wszystkim ze względu na ich obowiązujące kontrakty z klubami NBA. Sam Irving jeszcze niecały rok temu podpisał przecież 4-letni kontrakt z Nets o wartości prawie 137 milionów dolarów. Tym samym zgodził się występować na parkietach NBA i tylko tam. Inaczej sprawa wyglądałaby, gdyby restart sezonu zbojkotowałaby znacznie większa liczba zawodników, gdyż wtedy możliwe byłoby nawet zerwanie umowy CBA.

To z kolei mogłoby utorować drogę zawodnikom niejako do wyjścia ligi, choć ewentualny lokaut byłby oczywiście dużo bardziej skomplikowaną sprawą. Na dodatek samo stworzenie ligi przez graczy byłoby ogromnym wyzwaniem, także z punktu widzenia ekonomicznego. Potrzeba przecież miejsca do grania, sponsorów, inwestorów. Początkowo zapewne sami zawodnicy musieliby wyłożyć na stół sporo pieniędzy, a przecież taka nowa liga wciąż rywalizowałaby z NBA, co dodatkowo komplikowałoby całe przedsięwzięcie i opóźniło ewentualne wygenerowanie zysków.

Wedle przewidywań Daniela Wallacha, analityka prawnego z The Athletic, sama organizacja ligi mogłaby potrwać nawet rok, a w tym czasie zawodnicy straciliby przecież swoje najważniejsze źródło zarobku. Jak dodaje Wallach, zawodnicy musieliby wziąć pod uwagę także wiele innych kwestii, w tym fakt, że w tej chwili otrzymują przecież połowę wielkiego tortu zysków (przed pandemią było to około 4 miliardy dolarów przychodu), a utworzenie nowej ligi przy tak niepewnych warunkach byłoby niezwykle ryzykowne. Zdaje się więc, że pomysł Irvinga z góry skazany jest na niepowodzenie.

Follow @PROBASKET

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    14 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments