Czyżby Milos Teodosić miał wkrótce pożałować swojej decyzji o dołączeniu do Los Angeles Clippers? Według najświeższych doniesień w sprawie Kyriego Irvinga, ten przemyślał sprawę i zmienił swoje preferencje. Teraz myśli o przenosinach do Miasta Aniołów. Pierwotnie Clippers nie było na liście, którą zawodnik dostarczył Koby’emu Altmanowi.
Takimi informacjami podzielił się prawdziwy weteran wśród dziennikarzy NBA – Peter Vecsey. W rozmowie z Basketball Insiders zdradził, że według jego źródeł, Kyrie Irving poinformował Cleveland Cavaliers o otwarciu się na nowy kierunek. Teraz wychowanek Duke wskazał na Los Angeles Clippers. Ekipa z Miasta Aniołów przeszła tego lata małą rewolucję. Do kolejnego sezonu przystąpią z przewietrzonym obwodem, którego główną częścią miał być nowy generał, jeden z najlepszych europejskich rozgrywających – Milos Teodosić.
Serb szukał możliwości przenosin do NBA, ale jednym z jego warunków była gra w roli podstawowej jedynki. Clippers zapewnili mu taką możliwość po przehandlowaniu Chrisa Paula. Jednak biorąc pod uwagę zainteresowanie Irvinga, priorytety w LA mogą się bardzo szybko odwrócić. Irving rzekomo uwielbia Los Angeles i spędza tam mnóstwo czasu podczas letniej przerwy. Problem polega na tym, że Clips nie bardzo mają kim handlować za rozgrywającego Cavaliers i trudno będzie im stworzyć pakiet, który zainteresuje generalnego menadżera z Ohio – Koby’ego Altmana.
Z drugiej jednak strony, właśnie po to zespół ściągnął Jerry’ego Westa. Nowy doradca zarządu drużyny w przeszłości dokonywał wielkich rzeczy mają bardzo ograniczone środki, np. wymieniając Vlade Divaca za Kobego Bryanta, czy ściągając do LA Shaquille’a O’Neala. Teodosić i Danilo Gallinari podpisali latem jako wolni agenci, zatem nie mogą być wytransferowani przez Clippers do 15 grudnia. Niemniej przenosiny Irvinga do LA byłyby bardzo interesujące z perspektywy ewentualnej chęci przeprowadzi do LA LeBrona Jamesa.
fot. Keith Allison, Creative Commons
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET