Tuż po zamknięciu zimowego okienka, przyszedł czas na robienie porządków w rotacjach. Charlotte Hornets szukając miejsca w salary-cap zwolnili weterana Marvina Williamsa. Ciekawe plany mają także Los Angeles Clippers.
Według kilku źródeł, Detroit Pistons przymierzają się do zwolnienia z kontraktu swojego rozgrywającego – Reggiego Jacksona. Ten trafił do Mo-Town jako przyszły lider rotacji. Jednak kontuzje i nierówna forma zawodnika spowodowały, że nigdy nie był w stanie sprostać oczekiwaniom. Tłoki mogą zakończyć ten eksperyment i wypuścić Jacksona na rynek wolnych agentów.
Zainteresowani przechwyceniem Jacksona byliby Los Angeles Clippers, szukający wzmocnienia swojej ławki rezerwowych. Zespół Doca Riversa postawił wszystko na jedną kartę w walce o ligowe mistrzostwo, dlatego zrobi wszystko, co w jego mocy, by do play-offów przystąpić jako główny kandydat do mistrzostwa. Jackson zarobi 18 milionów dolarów i latem tego roku trafiłby na rynek wolnych agentów.
Tymczasem Charlotte Hornets zwolnią z umowy weterana Marvina Williamsa. Zawodnik za bieżące rozgrywki zarobi 15 milionów dolarów. Wkrótce jednak zostanie wolnym agentem i według informacji Adriana Wojnarowskiego, zostanie natychmiast przechwycony przez Milwaukee Bucks, którzy dadzą mu możliwość walki o ligowe mistrzostwo. 33-latek byłby solidnym wsparciem dla ławki rezerwowych drużyny.
Williams będzie mógł zagrać w play-offach dla Bucks, jeśli Hornets sfinalizują zwolnienie go z kontraktu przed 1 marca. W Charlotte gra od 2014 roku i jest jedną z najważniejszych postaci szatni. Dobry obrońca, która potrafi rozciągnąć grę na dystans, więc pasowałby do gry u boku Giannisa Antetokounmpo, który potrzebuje dużo przestrzeni w środku. Dla Hornets zagrał 41 meczów wychodząc na 20 minut. W tym czasie notował 7 punktów, 3 zbiórki trafiając 37,6% za trzy.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET