Houston, mamy problem. Według najnowszych doniesień urazu doznał James Harden. Zawodnik Rakiet nie pojawi się na parkiecie w najbliższym czasie co, patrząc przez pryzmat ostatnich wyników Rockets, nie wróży najlepiej.
To nie jest idealny początek sezonu dla Rakiet. Koszykarze Rockets przegrali 3 z 4 ostatnich spotkań i z bilansem 1-3 zajmują 12. Miejsce na Zachodzie. Letnie wzmocnienia póki co nie dają zamierzonego efektu, a gdyby było tego mało zespół dotknęły kontuzje. Według najnowszych doniesień urazu doznał jeden z liderów Houston.
James Harden nie pojawił się na czwartkowym treningu zespołu. Zamiast tego udał się na badanie rezonansem magnetycznym (MRI), które wykazało, że zawodnik naciągnął ścięgno w lewym kolanie. Urazu nabawił się w trakcie przegranego spotkania przeciwko Utah Jazz. Pomimo tego udało mu się zakończyć tamten mecz z 29 punktami, 7 asystami i 5 zbiórkami. Niestety, przez najbliższe dwa mecze (Clippers w piątek, Blazers we wtorek) Rakiety nie będą mogły liczyć na jego pomoc.
W zeszłym sezonie Harden nabawił się podobnego urazu opuszczając 7 spotkań sezonu regularnego. Według oficjalnych informacji zeszłoroczna kontuzja była poważniejsza niż ta obecna. Sam zawodnik uspokaja- To nic poważnego, nic poważnego. To nic podobnego do tego co było w zeszłym roku.
Klub zamierza jednak dmuchać na zimne, dlatego Harden zostanie podany ponownemu badaniu tuż przed wyjazdowym tournee zespołu, które zacznie się 2 listopada.
Oprócz Brodacza podobnej kontuzji nabawił się również James Ennis III, który również nie pojawi się na parkiecie podczas piątkowej potyczki przeciwko Clippers. W takim wypadku najprawdopodobniej po raz pierwszy w tym sezonie mecz jako starter rozpocznie Carmelo Anthony. Melo będzie mógł jednak liczyć na solidne wsparcie jakim bez wątpienia jest Chris Paul. Rozgrywający wraca do gry po dwu meczowej absencji będącej karą za incydent z Rajonem Rondo.
.@memorialhermann Medical Update. pic.twitter.com/Duu47wD8JH
— Houston Rockets (@HoustonRockets) 25 października 2018