D’Angelo Russell przygotowuje się do kolejnego sezonu w barwach Los Angeles Lakers i chce stanowić o sile swojego zespołu nie tylko w ataku, ale także w obronie. Zdradził, że w tym drugim elemencie podpatruje przede wszystkim Derricka White’a, rozgrywającego Boston Celtics. Do tej pory Jeziorowcy mogli na niego liczyć przede wszystkim po atakowanej stronie parkietu.
Los Angeles Lakers wykonali latem kilka ruchów, które mają za zadanie pogłębić ich skład, co, patrząc na mecze sparingowe, prawdopodobnie się udało. Najważniejsze postacie zostały jednak na swoich miejscach i liczą, że w kolejnych rozgrywkach wniosą się na jeszcze wyższy poziom. Wśród nich znajduje się D’Angelo Russell, który chce być dobry zarówno po atakowanej, jak i bronionej stronie parkietu.
Inspiracją dla Russella ma być Derrick White, rozgrywający Boston Celtics. — Nie patrzę na sparingi jak na mecze, które nie mają znaczenia. Dla mnie to już początek sezonu. Tak do tego podchodzę. Jeśli będę się przesadnie angażował, to taki po prostu jestem. Moją inspiracją jest Derrick White. Chcę być jak on. Nie docenia się go za to, jak gra, robi małe rzeczy, które wygrywają mecze. Właśnie tym kimś chcę być — powiedział Russell.
White był jednym z najlepszych graczy Celtics w ostatnich latach, głównie jako pierwszy rezerwowy. Wywiązywał się ze swoich zdań wzorowo. Jego dobra gra pomogła drużynie w awansie do finałów NBA w 2022 r. i do finałów Konferencji Zachodniej NBA rok później. W poprzednim sezonie osiągał średnio 12,4 punktu, 3,9 asysty i 3,6 zbiórki na mecz. Trafiał 38,1 proc. z gry, w tym game-winnera w meczu nr 6 finałów konferencji przeciwko Miami Heat.
Russell nigdy nie był przesadnie dobrym obrońcą. W ataku radził sobie świetnie, ale w obronie nie dojeżdżał. Teraz chce, by w końcu się to zmieniło. — W zeszłym sezonie znaleźli sposób, by wyłączyć mnie z gry, więc teraz chcę ten element słabości wyeliminować — dodał Russell.
***