Nie mogło być inaczej. Kibice Memphis Grizzlies mogą przygotować się na prawdziwe święto. Koszulki z numerami Zacha Randolpha oraz Tony’ego Allena powędrują pod kopułę FedEx Forum i nie mamy cienia wątpliwości, że to bardzo słuszna decyzja zespołu z Tennessee.
Za czasów Zacha Randolpha i Tony’ego Allena, Memphis Grizzlies słynęli ze swojej filozofii Grit & Grind. Byli zespołem, który wydzierał zwycięstwa z gardła przeciwnika. Jeśli grałeś z nimi w drużynie to ceniłeś sobie takie podejście do rywalizacji, ale gdy byłeś ich przeciwnikiem to mogłeś nastawiać się na prawdziwy koszmar. Z-Bo i Allen stali się ucieleśnieniem tego, co Memphis Grizzlies reprezentowali. Zyskali status liderów, których publika niezwykle ceniła.
Teraz zespół z Memphis poinformował, że w przyszłym sezonie pod kopułę areny powędrują dwie koszulki. 11 grudnia przeciwko Houston Rockets uhonorowany zostanie Randolph, natomiast 28 stycznia przeciwko Utah Jazz Allen. Pierwszy grał z numerem “50”, drugi z “9”. W tym drugim przypadku przeciwnik został dobrany nie bez powodu. W Utah Jazz gra bowiem Mike Conley, który współtworzył zgrany duet z Tonym Allenem i panowie darzą się wielką sympatią.
W trakcie ośmiu sezonów dla Grizzlies Z-Bo notował na swoje konto średnio 16,8 punktu i 10,2 zbiórki trafiając 47,6 FG%. Natomiast Allen rozegrał dla ekipy Niedźwiedzi siedem sezonów. W tym czasie zdobywał na swoje konto 8,9 punktu, 4,3 zbiórki i 1,7 przechwytu trafiając 47,4 FG%. Słynął przede wszystkim ze swojej żelaznej defensywy.
Wspieraj PROBASKET
- NBA: Historycznie dobry występ Embiida, nikt tak nie zagrał w play-off
- NBA: Rozgrywający Lakers wolnym graczem? Może zrezygnować z pewnych pieniędzy
- NBA: To zachowanie Embiida rzuciło się cieniem na jego świetny występ
- NBA: Gracz Sixers znów miał wypadek! Teraz rozbił Lamborghini
- NBA: Śmieszki w Shaqtin’ A Fool. Jest wielka trójka Phoenix Suns i Joel Embiid, ale to nie koniec!
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET
