Los Angeles Clippers chcą przystąpić do sezonu 2022/23 gotowi do rywalizacji z czołówką zachodniej konferencji. Do gry ma wrócić Kawhi Leonard, a o zdrowie zadba także Paul George, który w ostatnich latach przeplatał lepsze okresy z… kontuzjami. Derek Fisher widzi w tej dwójce bardzo dobrą podstawę pod walkę o tytuł.
W momencie, w którym okazało się, że Kawhi Leonard nie będzie gotowy do powrotu w sezonie 2021/22, a Paul George miał własne problemy, Los Angeles Clippers wiedzieli, że muszą zorientować swoje siły na kolejnej kampanii. Leonard wracał w swoim tempie do pełni sił, a reszta składu budowała chemię, która ma być bardzo pomocna w nadchodzących rozgrywkach. Trenerem zespołu jest Tyronn Lue. Na ligowych korytarzach uchodzi za bardzo dobrego fachowca. W LA wierzą, że jest gotów zaprowadzić Clippers po mistrzostwo NBA.
W umiejętności szkoleniowca wierzy jego dobry znajomy – Derek Fisher. Były zawodnik NBA oraz szkoleniowiec wychodzi z założenia, że podstawą jest dobra współpraca duetu Leonard – George. – Kiedy pomyślisz, co byli w stanie zrobić Boston Celtics z Jaysonem Tatumem i Jaylenem Brownem, to zdasz sobie sprawę, że Los Angeles Clippers dysponują bardziej dojrzalszą wersją tego duetu w osobach Kawhiego i Paula – przyznał Fisher. Może i dojrzalszą, ale także bardziej narażoną na urazy.
– Moim zdaniem Clippers mają takie same szanse, jak cała czołówka zachodu – kontynuuje Fisher. – Nie wiem, jak LA zniesie to, że Clippers mogą pokonać na zachodzie Lakers, ale to całkiem możliwe biorąc pod uwagę to, jak obie drużyny są zbudowane. Sezon pokaże – dodał Fisher. Clippers zawsze traktowani byli jako brzydkie kaczątko całego Los Angeles. W ostatnich latach zaczęli jednak percepcję zmieniać. Odkąd właścicielem jest Steve Ballmer, wizerunek LAC zaczął się drastycznie zmieniać. Za kilka lat przeniosą się do nowej areny.
Zanim jednak nastąpi przeprowadzka, chcą wywalczyć swój pierwszy tytuł i Kawhi Leonard oraz Paul George mają być ojcami sukcesu. Rotacja LAC na sezon 2022/23 prezentuje się solidnie. Niewykluczone, że ostatecznie wszystko sprowadzi się do zdrowia wspomnianej dwójki. Możemy z dużą śmiałością przypuszczać, że w trakcie trwania sezonu regularnego zarówno Kawhi, jak i Paul będą regularnie odsuwani od gry. Priorytetem są play-off i niewykluczone, że na takim podejściu ucierpi pozycja zespołu w tabeli na koniec rozgrywek zasadniczych.