W piątek jak grom z jasnego nieba gruchnęła wiadomość, że Kyrie Irving zażądał od Brooklyn Nets transferu. Rozgrywający ponoć nie potrafił się dogadać z Nets w sprawie przedłużenia umowy, a skoro tak, to oznajmił, że nie chce już dłużej być graczem Nets i jeśli nie teraz, to odejdzie za darmo latem. Po zawodnika wcale nie ustawiła się jednak kolejka zainteresowanych. Wręcz przeciwnie, wiele klubów jakby tylko wzruszyły ramionami. Nie oznacza to jednak, że Irvingiem nikt się nie interesuje. Na ten moment najbardziej możliwe są trzy scenariusze.


Jednym z najbardziej kontrowersyjnych graczy w całej lidze pozostaje Kyrie Irving, który w piątek znów zażądał od Brooklyn Nets transferu do innego klubu – najlepiej przed czwartkowym końcem okienka. To efekt nieudanych negocjacji w sprawie przedłużenia kontraktu. 30-latkowi latem kończy się bowiem umowa, lecz według dziennikarskich przecieków Nets i Irving nie byli w stanie się dogadać w sprawie liczb oraz gwarancji, dlatego zawodnik zdecydował się te negocjacje zerwać i zażądać transferu.

Sęk w tym, że przez lata wartość Irvinga – który jest na dodatek na kończącej się umowie – nie wzrosła zbyt bardzo, delikatnie mówiąc. Ma to związek głównie z liczbą meczów, jakie z różnych powodów opuścił, jak również z wieloma kontrowersjami wokół jego osoby. Wszystko to sprawia, że Nets nie mogą liczyć na zbyt dobre oferty za rozgrywającego – tym bardziej że samo żądanie sprawia, że znaleźli się w pewnym sensie pod ścianą na kilka dni przed trade deadline.

Na ten jednak moment wymienia się przede wszystkim trzy kluby, które Irvingiem mają się zainteresować. To Los Angeles Lakers, Dallas Mavericks oraz Phoenix Suns. Wiele osób w NBA wierzy zresztą, że dla samego Irvinga preferowanym miejscem gry jest Los Angeles, a więc powrót pod skrzydła LeBrona Jamesa. Ewentualny transfer między Nets a Lakers pewnie musiałby objąć też jednak Russella Westbrooka oraz dwa wybory LAL w pierwszej rundzie draftu.

Sporo mówi się też o połączeniach Irvinga z Mavericks, który dobrze zna się m.in. z trenerem Jasonem Kiddem oraz generalnym menedżerem Nico Harrisonem. A choć nie wszyscy w Dallas są fanami 30-letniego rozgrywającego, to jednak przynajmniej część osób w klubie uważa, że Kidd byłby w stanie dobrze wykorzystać Irvinga. Ten mógłby natomiast w Teksasie stworzyć duet z Luką Doncicem, choć już teraz pojawiają się wątpliwości, jak dogadaliby się oni poza parkietem.

Nets mieliby tymczasem być zainteresowani sprowadzeniem z powrotem Spencera Dinwiddie, jak również przejęciem Doriana FinneyaSmitha w ewentualnej wymianie z Mavs. Na korzyść Dallas może zadziałać też tutaj fakt, że mają oni w księgach kilka sporych rozmiarów kontraktów, np. Davisa Bertansa, które mogłyby umożliwić przeprowadzenie całej transakcji. Nie wiadomo natomiast na razie, jak bardzo w ten wyścig zaangażują się w kolejnych dniach władze Suns.

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna



  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    3 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments