Washington Wizards nie mają w tym sezonie zbyt wielu powodów do radości. Na półmetku rozgrywek zespół ze stolicy Stanów Zjednoczonych zajmuje dopiero 14. miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej, a najważniejszym wydarzeniem tego roku będzie dla nich najprawdopodobniej loteria draftu. Jest jednak zespół, który chce pozyskać jednego z ich liderów – Kyle’a Kuzmę.



Nie takiego sezonu spodziewali się sympatycy Washington Wizards, kiedy do ich składu dołączył Jordan Poole, który do niedawna uznawany był za przyszłość Golden State Warriors. Podopieczni Wesa Unselda Jr’a. radzą sobie wyjątkowo kiepsko, a ich defensywa jest obecnie najgorsza w całej lidze (średnia 124,9 punktu przeciwnika na mecz). W Waszyngtonie nikt nie myśli już nawet o walce o udział w turnieju play-in.

W całym tym zamieszaniu jest jednak zawodnik, który nie tylko utrzymuje swój dotychczasowy poziom, ale w kilka aspektach poprawił również swoją grę. Chodzi o Kyle’a Kuzmę, który w tegorocznych rozgrywkach notuje średnio 21,9 punktu (rekord kariery), 6,4 zbiórki oraz 4,2 asysty (rekord kariery), trafiając 45,4% wszystkich rzutów z gry (najlepiej od 2018/19), w tym 34,1% zza łuku (najlepiej od transferu do Wizards).

To właśnie Kuzma zwrócił uwagę Dallas Mavericks, którzy na nieco ponad dwa tygodnie przed trade deadline szukają wzmocnień. Zgodnie z doniesieniami zza oceanu ekipa z Teksasu zadzwoniła już nawet do Waszyngtonu w sprawie dostępności 28-letniego skrzydłowego, który miałby być trzecią opcją za obecnym trzonem zespołu.

Chęć pozyskania skrzydłowego, który dołączyłby do Luki Doncicia i Kyrie’ego Irvinga potwierdził nawet Mark Cuban, mniejszościowy właściciel klubu. – Plusem będzie, jeżeli uda nam się pozyskać „dużego”, który jest również w stanie samemu stworzyć sytuację – poinformował Cuban podkreślając, że chciałby kogoś o wzroście co najmniej 6’8″ (ok. 203 cm).

W ostatnim czasie sporo mówiło się o tym, że włodarze Mavericks zainteresowani są usługami Pascala Siakama. Według anonimowych doniesień kilka osób w sztabie ekipy z Teksasu uważało, że to właśnie 29-latek jest brakującym elementem, który pozwoli Mavs włączyć się do walki o mistrzowski tytuł.

Inne głosy sugerowały, że transfer Siakama byłby zbyt kosztowny i pozbawiłby Dallas jakiejkolwiek głębi. To z kolei mogłoby mieć efekt przeciwny od zamierzonego i dodatkowo obciążyć jedynie Lukę Doncicia i Kyrie’ego Irvinga. Temat jest już jednak zamknięty. Kilka dni temu Siakam wylądował bowiem w Indiana Pacers.

Wartość kontraktu Kuzmy maleje z roku na rok, co jest z pewnością kluczowym argumentem dla potencjalnych zainteresowanych. W bieżącym sezonie skrzydłowy ma zainkasować ponad 25,5 miliona dolarów, jednak w ostatnim roku kontraktu (2026/27) będzie to już tylko 19,4 miliona.

Stein informuje, że ceną wywoławczą za Kuzmę mają być dwa wybory pierwszej rundy draftu. Mavs znacząco przekraczają jednak limit płac, więc najprawdopodobniej nie obejdzie się bez odesłania kilku średniej wartości umów (Tim Hardaway Jr., Richaun Holmes, Maxi Kleber, Seth Curry) i udziału trzeciego zespołu.


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    1 Komentarz
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments