Jeszcze kilka dni temu wszystko wskazywało na to, że James Wiseman powróci wkrótce do rotacji Golden State Warriors. Najnowsze doniesienia zza oceanu sugerują jednak, że uraz środkowego się odnowił.
W trakcie procesu przygotowawczego do powrotu na parkiety NBA James Wiseman występował w barwach Santa Cruz Warriors – zespołu z G League. Środkowy rozegrał tam dwa spotkania, w których zdobywał średnio 16,5 punktu oraz 7,5 zbiórki i był na dobrej drodze, żeby powrócić wkrótce do rotacji Golden State Warriors. Zespół z Kalifornii miał wielokrotnie sporo problemów w strefie podkoszowej, na które 20-latek powinien okazać się trafną receptą.
Wszystko wskazuje jednak na to, że powrót Wisemana może się znacznie opóźnić. Doniesienia The Athletic sugerują, że ze względu na obrzęk w prawym kolanie środkowy został odsunięty od jakichkolwiek ćwiczeń. Do końca sezonu zasadniczego GSW pozostało jedynie 12 spotkań, zatem prawdopodobieństwo, że 20-latek zdąży powrócić do pełnej sprawności i formy na play-offs jest obecnie nikłe, co podkreśla dziennikarz Anthony Slater.
– To rozstrzygnie się w najbliższych dniach. Warriors wciąż nie mają żadnych ostatecznych planów na przyszłość. Będzie to zależało od sztabu szkoleniowego i medycznego. Ten tymczasowy przestój na tym etapie sezonu sprawia, że szansa, by Wiseman miał mieć jakikolwiek wpływ na playoffy, jest mało prawdopodobna. Nie został jednak jeszcze skreślony – sugeruje Slater.
Wiseman miał rozegrać dziś kolejny mecz w barwach Santa Cruz Warriors. Przez dwa ostatnie dni nie brał jednak udziału w treningach i dziś z pewnością nie pojawi się w rotacji zespołu na mecz z Salt Lake City Stars.
Przedstawiciele Wojowników nie opublikowali jeszcze oficjalnego stanowiska w sprawie stanu zdrowia Wisemana. W kwietniu minionego roku środkowy poddał się operacji, po której przechodził przez 11-miesięczną rehabilitację. Sztab ekipy z San Francisco nie będzie ryzykował zdrowiem zawodnika po tak długiej przerwie. Intensywność play-offów znacząco różni się od tej z sezonu regularnego, dlatego Wisemana możemy już w tym roku nie zobaczyć. Podobna sytuacja na miejsce w Los Angeles Clippers, gdzie Tyronn Lue zapowiedział, że Kawhi Leonard i Paul George nie powinni wrócić do rotacji, jeżeli nie zdążą rozegrać przynajmniej kilku meczów fazy zasadniczej.
W 39 spotkaniach sezonu 2020/21 w barwach Warriors Wiseman notował średnio 11,5 punktu, 5,8 zbiórki oraz 0,9 bloku na mecz, trafiając 51,9% rzutów z gry, w tym 31,6% prób zza łuku.
Wspieraj PROBASKET
- NBA: Zaskakujący pomysł D’Angelo Russella! Chce reprezentować… Litwę?!
- NBA: Kyrie zostanie wolnym agentem. Wiemy co stanie się potem
- Kurtki, bluzy i buty Nike za połowę ceny! 3000 produktów! Nowa, wielka wyprzedaż
- NBA: Mecz Gwiazd ustalony? To będzie zupełnie nowe doświadczenie
- Wyniki NBA: Lakers przegrali wygrany mecz, sensacja w Toronto, błysk duetu Miller-Ball
- NBA: Doncic kolejną gwiazdą która odpocznie przez kontuzję
- NBA: Suns szykują fortunę dla Duranta. Gigantyczna inwestycja z nadzieją na mistrzostwo
- NBA: George z kolejną kontuzją, Embiid gasi pożar benzyną
- NBA: Khris Middleton jest gotowy. Dlaczego więc nie wraca?
- NBA: Bane chciał być jak Morant. Szkoda, że nie w pozytywnym sensie