Takie opinie pojawiały się już wcześniej. Jeden z dziennikarzy postanowił zweryfikować u źródła i spytał Michaela Jordana, czy faktycznie widzi podobieństwa w jego grze i w grze nowego lidera Minnesoty Timberwolves – Anthony’ego Edwardsa. Ten rozgrywa bardzo dobry sezon i chce włączyć się z Wolves do walki o mistrzostwo NBA.
Popisuje się wsadami i ponadprzeciętnymi możliwościami atletycznymi. W tym sezonie przekłada to również na dobre wyniki swojego zespołu, bowiem Minnesota Timberwolves rywalizuje w czołówce Zachodniej Konferencji i może być czarnym koniem w walce o mistrzostwo. Anthony Edwards znalazł się na ustach wszystkich po wsadzie nad głową Johna Collinsa w ostatnim meczu przeciwko Utah Jazz. Potrafi jednak znacznie więcej.
W ostatnich miesiącach pojawiały się co jakiś czas porównania Edwardsa do Michaela Jordana. Eksperci mówili, że jego styl przypomina im to, co w pierwszych sezonach na parkietach NBA prezentował His Airness. Dziennikarz Chris Broussard postanowił odezwać się do samego MJ-a, by spytać go, co myśli o tych porównaniach. – Dzisiaj odezwałem się do GOAT-a. Powiedział, że są podobieństwa w ich grze – przyznał Broussard.
– Potwierdził to, więc jeśli Jordan mówi, że są podobieństwa, to są podobieństwa – dodaje. Trudno sobie wyobrazić, by dziennikarz zmyślił sobie takie “oświadczenie” Jordana, bowiem kłamstwo ma krótkie nogi. Przyjmujemy więc, że MJ faktycznie widzi w grze Edwardsa podobieństwa do swojego stylu. Edwards dominuje rywali swoją intensywnością i siłą. Cały czas pracuje nad skutecznością, ale jego styl porywa tłumy.
Kibice chodzą na mecze Wolves właśnie po to, by obejrzeć w akcji wychowanka stanu Georgia. Czy możemy się zatem zgodzić, że Anthony Edwards to obecnie wersja koszykarza najbardziej zbliżona do tego, co na ligowych parkietach prezentował Jordan? Wygląda na to, że tak. To jego czwarty sezon w NBA. Notuje średnio 26,6 punktu, 5,4 zbiórki i 5,1 asysty trafiając 46,7% z gry oraz 37% za trzy. Jego nazwisko jeszcze nie pojawia się w rozmowach na temat MVP.
Szukasz tabeli NBA? Zawsze aktualną tabelę NBA znajdziesz tutaj.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET