Jeszcze przed ostatnim, wygranym meczem przeciwko Los Angeles Clippers, o swojej obecnej sytuacji kilka słów powiedział Damian Lillard, któremu parę dni temu urodziło się pierwsze dziecko, a w międzyczasie jego brat został postrzelony.


Rozgrywający Portland Trail Blazers przyznał, że ostatnie wydarzenia wywołały w nim zupełnie skrajne emocje. Najpierw cieszył się z narodzin syna, a już chwilę później musiał martwić się o życie swojego przyrodniego brata, który został pięciokrotnie trafiony nabojami.

Najważniejszą rzeczą dla mnie jest jego zdrowie i samopoczucie. Na ten moment jego stan jest stabilny. Po takim przeżyciu nie możemy oczekiwać niczego więcej. Należy zaufać lekarzom – skomentował Lillard.

Dame wrócił do zespołu po jednym meczu absencji spowodowanej narodzinami jego pierwszego dziecka. Chciał być w szpitalu w momencie gdy jego dziewczyna rodziła. – To było jak 46 godzin pracy, zakończonej cesarskim cięciem. Chłopak jest duży i silny, to było wymarzone rozpoczęcie wczorajszego dnia – dodał.

W meczu po przerwie, Dame rzucił 17 punktów i miał 11 asyst. Jego Blazers wygrali ważny mecz, umacniając się na trzecim miejscu w tabeli konferencji zachodniej.

Wybraliśmy 15 najlepszych produktów z wyprzedaży w oficjalnym sklepie Nike!

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    2 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments