Lider Oklahomy City Thunder nie może zaliczyć początku tego sezonu do udanych. Russellowi Westbrookowi daleko do dominacji, jaką prezentował w poprzednich rozgrywkach. Zawodnik nadal stara się rozgryźć współpracę z Carmelo Anthonym oraz Paulem Georgem. Jednocześnie walczy z brakiem skuteczności.
Russell Westbrook nie chce o tym rozmawiać, ale problemy zawodnika na linii rzutów wolnych są co najmniej dziwne. W pierwszych trzynastu meczach, MVP poprzedniego sezonu trafiał na 60% skuteczności. To liczba gorsza nawet od ofiar hack-a-shaq, czyli Andre Drummonda i DeAndre Jordana. To coś nowego dla zawodnika Oklahomy City Thunder, bo nigdy wcześniej w karierze nie miał tego typu problemów.
W poprzednim sezonie West trafiał 85% rzutów za jeden punkt, więc 60% jest pewnym odchyleniem od normy. Niektórzy sugerują, że na gorszy okres zawodnika miała wpływ nowa regulacja NBA, która zabrania zawodnikom wydłużania wizyt na linii przez wychodzenie poza linię rzutu za trzy. Zatem gracze muszą szybciej przejść przez całą rutynę, która składa się na oddanie dwóch rzutów. Russellowi wizyta na linii zazwyczaj zajmowała sporo czasu.
Ale gdy został spytany o problem przez jednego z dziennikarzy, wyglądał na wyraźnie sfrustrowanego i nie miał ochoty rozmawiać na ten temat. W ostatnim meczu, wygranym przez Thunder z Los Angeles Clippers na własnym parkiecie, Russ trafił pięć z sześciu prób. Niewykluczone, że wkrótce wszystko wróci do normy. Początek sezonu przedstawił jednak pewne wyzwania, z którymi Westbrook musi się zmierzyć.
W 12 meczach średnio notował na swoje konto 19,7 punktu, 8,6 zbiórki, 10,2 asysty i 1,8 przechwytu trafiając 42% z gry i 32% z dystansu. Zmiany dokonane przez Thunder latem, postawiły lidera rotacji w zupełnie nowym położeniu. Wcześniej miał obok siebie tylko Kevina Duranta, a teraz potrzebuje dzielić obowiązki z Paulem Georgem i Carmelo Anthonym. W OKC walczą o lepszą regularność. Z bilansem 5-7 zajmują 10. miejsce w zachodniej konferencji.
[ot-video][/ot-video]
fot. Keith Allison, Creative Commons
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET
Wspieraj PROBASKET
