Cały sportowy świat obiegły już nagrania z niedzielnego meczu Pistons – Lakers. W przepychance o zbiórkę LeBron James uderzył w twarz Isaiaha Stewarta. Gracz Pistons wściekł się tak bardzo, że kilka razy wyrywał się ochronie, trenerom i kolegom z drużyny, bo chciał dopaść LeBrona. Na szczęście skończyło się na groźbach i szaleństwie. Teraz władze NBA mają twardy orzech do zgryzienia – czy zawieszać największą gwiazdę ligi, kiedy przed nią jedyny w sezonie mecz w Madison Square Garden transmitowany w ogólnokrajowej stacji TNT?
Jeśli jakimś cudem nie widziałeś jeszcze nagrania z tego, co zaszło pomiędzy LeBronem a Stewartem, to najpierw to obejrzyj (video na dole), a potem wróć tutaj.
Przeanalizujmy, co wydarzyło się w tej sytuacji i jakie są możliwe konsekwencje dla obu zawodników.
- Sytuacja miała miejsce w 3 kwarcie, kiedy Los Angeles Lakers przegrywali 66:78.
- Podczas rzutów gracza Detroit Pistons wolnych LeBron James stanął do zbiórki jako piąty zawodnik (najdalej od kosza).
- Isaiah Stewart, który powinien przepychać się z DeAndre Jordanem, który bliżej kosza, próbował przepychać się z LeBronem.
- James odwinął się rywalowi, ale uderzył go w twarz (nad okiem).
- Po uderzeniu LeBron wygląda, jakby zorientował się, że przesadził i wystawił rękę w stronę zawodnika, wyglądało to jak w geście „przepraszam”, a nie w celu podkręcenia atmosfery lub pokazania swojej wyższości.
- Stewart to zignorował. Ruszył w stronę LeBrona i się zaczęło.
- Wszyscy próbowali powstrzymywać Stewarta, który raz jak powiedział „OK OK”, to potem znów się wyrwał i biegł przez całe boisko niczym zawodnik NFL, mijał kolejnych próbujących go zatrzymać ochroniarzy, trenerów i kolegów z drużyny. Potem pobiegł tunelem do szatni najprawdopodobniej z zamysłem, że wybiegnie z drugiej strony.
- Na nagraniach widać, że LeBron uderzył Stewarta pięścią w twarz – uderzenie powyżej szyi, to automatycznie przewinienie Flagrant 2 i usunięcie z boiska.
Co dalej?
- NBA podejmie teraz decyzje o karach dla obu zawodników.
- NBA stara się dbać o swój wizerunek i tłumić takie sytuacje karami finansowymi i zawieszeniami. NBA chce też ostrzegać zawodników, że będzie to dla nich kosztowne, bo za nierozegranie meczu nie otrzymają wynagrodzenia.
- LeBron James może zostać zawieszony na jeden lub dwa mecze.
- Isaiah Stewart może zostać zawieszony nawet na trzy lub cztery mecze.
- Istnieje jednak teoria, która mówi, że NBA nie zawiesi LeBrona, ponieważ w nocy z wtorku na środę w ogólnokrajowej stacji TNT transmitowany będzie rozgrywany w Nowym Jorku mecz Knicks – Lakers.
- W NY jest też siedziba NBA i to jedyna okazja, żeby zobaczyć LeBrona w Nowym Jorku przeciwko Knicks w Madison Square Garden w sezonie zasadniczym. Strata wizerunkowa i finansowa może być dla NBA argumentem, aby np. ukarać LeBrona tylko finansowo, ale nie zawieszać go na żaden mecz.
Dlaczego kara dla Stewarta może być większa, niż dla LeBrona?
- Oczywiście, że Stewart jest „pokrzywdzony”, bo otrzymał cios, ale w sporcie drużynowym, przy ocenach takich sytuacji nie ma mowy, aby ktoś uznał, że „LeBron uderzył, a Stewart w sumie nic wielkiego nie zrobił„. Wbrew przeciwnie.
- Sędzia dyscyplinarny, w NBA zapewne cała komisja sędziowska, oceniać będzie tę sytuację od chwili sprzed uderzenia, aż do wznowienia gry. To oznacza, że zachowanie Stewarta po tym, jak został uderzony zostanie poddane ocenie, a ta będzie na pewno bardzo krytyczna.
- Stewart kilka razy chciał zaatakować LeBrona. Jego agresywne zachowanie mogło doprowadzić do eskalacji, dołączenia się do bójki kibiców i stworzenia sytuacji trudnej do opanowania. Do tego oczywiście nie doszło, ale najprawdopodobniej to będzie powód, dla którego zawodnik Detroit Pistons otrzyma większą karę, niż LeBron James.
Decyzja NBA powinna zostać ogłoszona w ciągu kilku, kilkunastu godzin, a o tym całym zdarzeniu porozmawiamy na pewno w najbliższym podcaście PROBASKET Live na YouTube już w najbliższy czwartek 25 listopada o godz. 21:00. Zapraszam na kanał PROBASKET na YouTube!
Aktualizacja: Kilka godzin po publikacji naszego artykułu NBA podjęła decyzję o zawieszeniu LeBrona: