LeBron James to zawodnik, którego nazwisko przewija się w dyskusjach o najlepszym graczu, który kiedykolwiek grał w koszykówkę. Porównywany jest do Michaela Jordana i to właśnie z nim rywalizuje o miano tak zwanego GOAT-a. ESPN co roku prezentuje nam przedsezonowe zestawienie najlepszych zawodników obecnie grających w lidze. Gdzie tym razem znajdzie się James?
Przed sezonem 2020/21 popularny „Wybraniec” uplasował się na pierwszym miejscu w rankingu ESPN na najlepszego gracza. Wyprzedził w nim swojego kolegę z zespołu Anthony’ego Davisa (2. miejsce), Giannisa Antetokounmpo (3. miejsce), Lukę Doncicia (4. miejsce) oraz Kawhia Leonarda (5. miejsce). Ranking ESPN-u powstaje na podstawie analizy zawodników przeprowadzanej przez ekspertów pracujących dla tej stacji. Pozycje są przyznawane według prognozowanego wkładu danego zawodnika w grę swojej drużyny. Oczywiście brane są pod uwagę również takie czynniki, jak np. zdrowie. Dlatego w zeszłorocznym top 5 nie pojawił się m.in. Kevin Durant.
Można zadać sobie pytanie, czy w takim razie 4-krotny mistrz ligi i lider Los Angeles Lakers również w tegorocznej prognozie zajmie pierwsze miejsce? W sezonie 2020/21 zdobywał co mecz 25 punktów oraz prawie 8 asyst i zbiórek. Eksperci pracujący dla stacji ESPN przedstawili swoje propozycje pierwszego miejsca w programie The Jump. Jorge Sedano powiedział, że ma przeczucie, iż pierwsze miejsce zajmie Giannis Antetokounmpo albo Kevin Durant.
– Ciąglę wierzę w to, że LeBron James jest najlepszym graczem na świecie. Myślę, że drużyna wokół niego staje się lepsza, bardziej niż przy pozostałych dwóch zawodnikach [KD i Giannis]. Ciągle uważam, że szukacie takich sytuacji, jakie widzieliśmy kilka lat temu. Gdzie ciągle potrafi skakać i jest zdrowy. Kiedy ostatnio tak było, LeBron wygrał mistrzostwo, więc…
Na kontrę Marca J. Spearsa nie trzeba było długo czekać. Stanowczo stwierdził, że przy całym szacunku do Jamesa i Giannisa wybrałby Kevina Duranta. Argumentował swoją wypowiedź sytuacją z ostatnich playoffów. W nich KD był bliski samodzielnego pokonania Milwaukee Bucks, notując 34 punkty i blisko 10 zbiórek na mecz w całej fazie posezonowej. Uważa również, że obecnie Duranta zatrzymać może jedynie kontuzja. Spears zapytany, oczywiście żartem, przez Jorge’a Sedano kogo wybrałby do składu, jeśli scenariusz z filmu Space Jam okazałby się prawdziwy, stanowczo pozostał przy Kevinie Durancie. Chociaż jakby nie patrzeć to LeBron ma większe doświadczenie w tak nietypowych pojedynkach.
Dyskusję zgrabnie podsumowała Ramona Shelburne, wysuwając jeszcze jedną kandydaturę.
– Tak naprawdę ten ranking jest trochę jak przyznawanie nagród Emmy. Kto wygra, a kto powinien wygrać? Zastanawiając się, pierwsze miejsce powinien zająć Durant albo LeBron, ale kto wygra? Może Luka Doncić albo Giannis?
Już niedługo poznamy odpowiedź na to, kto zajmie pierwsze miejsce w przedsezonowym rankingu ESPN. Naprawdę trudno jednoznacznie stwierdzić, czy będzie to LeBron James, Kevin Durant, Giannis, Doncić, a może ktoś inny, jak Anthony Davis czy Nikola Jokić. Nie ma co się więc dziwić gościom programu The Jump, że tak burzliwie dyskutowali na ten temat. Należy jednak pamiętać, że nie jest to zestawienie przedstawiające kandydata do zdobycia nagrody MVP w sezonie 2021/22.