Derrick Rose aktualnie występuje w Detroit Pistons, gdzie odbudował swoją formę. Nie jest to co prawda postawa z jego najlepszych lat, ale po tylu kontuzjach grunt, że wciąż gra na wysokim poziomie. ostatnio podzielił się ze słuchaczami, jak to się stało, że Kobe Bryant był w stanie grać w NBA przez 20 sezonów.
W jednym z ostatnich odcinków podcastu „Pushin’ Thru” Rose powiedział, że Black Mamba zagrał 20 sezonów ponieważ był w stanie przystosować swoje ciało i grę do upływającego czasu. Najmłodszy MVP w historii ligi przyznał, że Bryant nauczył go adaptować się do zmieniających się warunków.
Rozgrywający stwierdził, że to właśnie dzięki temu udało się mu pozostać w lidze pomimo czterech operacji kolana oraz jednemu zabiegowi łokcia. Wszystko to miało miejsce od 2011 roku. Rose to w tym momencie nie jest już ten zawodnik, który lata z głową na równi z obręczami. Jest bardziej zrównoważonym zawodnikiem.
Rose przyznał, że musiał zmienić technikę swojego rzutu. – Będąc w Minnesocie musiałem trafiać 40 procent z gry, żeby utrzymać się w lidze – powiedział. W trakcie sezonu 2019-20 Rose osiągał w barwach Tłoków 18 punktów, trafiając 49% rzutów z gry oraz 30% prób zza łuku. Fakt, że Rose dalej jest w lidze i wykręca bardzo przyzwoite liczby z pewnością cieszy każdego fana NBA. Jeszcze w rozgrywkach 2017-18 nie było to tak oczywiste – Utah Jazz zwolnili zawodnika.
Bryant zakończył swoją karierę ze średnimi na poziomie 25 punktów, pięciu zbiórek i pięciu asyst. Black Mamba miał na swoim koncie również pięć mistrzostw NBA i dwie nagrody dla najlepszego zawodnika finałów. Kiedy jego atletyzm i ciało nie było takie jak kiedyś, Bryant zaczął polegać na swoim rzucie, czasem różnie się to kończyło, ale generalnie Kobe nie zawodził.
Cały podcast możecie przesłuchać tutaj. Zawodnik Pistons porusza tam naprawdę ciekawe tematy:
https://podcasts.apple.com/us/podcast/the-liberation-of-derrick-rose/id1496870253?i=1000496443542
A przy okazji – dokładnie dwa lata temu (31 października) Derrick Rose rzucił 50 punktów w barwach Minnesota Timberwolves: