Mijają miesiące a Jae’a Crowdera nadal nie mieliśmy przyjemności oglądać w tym sezonie na parkiecie. Weteran jest rozchwytywany przez kluby z szerokiej czołówki ligi, a Phoenix Suns od długich tygodni mogą wprost przebierać w ofertach. Na niewiele ponad tydzień przed zamknięciem okienka transferowego wiele wskazuje na to, że w kwestii zmiany otoczenia przez skrzydłowego coś się ruszyło i Crowdera już wkrótce powinna czekać przeprowadzka.
Po rozczarowującym zakończeniu zeszłorocznych play-offów jedną z ważniejszych zmian, które poczynili Phoenix Suns był awans do pierwszej piątki Cama Johnsona. Decyzja klubu niosła za sobą jednak skutki uboczne, w postaci „straty” Jae’a Crowdera. Po zakomunikowaniu zawodnikowi, że w kolejnym sezonie będzie wchodzić z ławki, poprosił on wymianę i od tego momentu nie zobaczyliśmy go w barwach Suns.
Mimo że Crowder od ponad pół roku nie wyszedł na parkiet NBA, jest rozchwytywany na rynku, szczególnie jeśli chodzi o pretendentów. Wielokrotnie informowaliśmy Was o kolejnych zainteresowanych drużynach, które włączyły się do wyścigu po weterana, wśród których znajdują się Atlanta Hawks, Miami Heat, Milwaukee Bucks czy Chicago Bulls.
Najbliżej sięgnięcia po skrzydłowego wydaje się drużyna z Wisconsin. Jak informują amerykańskie źródła Suns udzielili właśnie Bucks zgody na spotkanie się z Crowderem. W Milwaukee od dawna szukają doświadczonego defensora na pozycji skrzydłowego, który wspomógłby drużynę, a trudno wyobrazić sobie z tym momencie dostępnego na rynku zawodnika, który mógłby lepiej spełniać te warunki.
Na stole aktualnie ma leżeć kilka ofert. Jedna z nich należy właśnie do Bucks i opiewa na Jordana Nworę, Serge’a Ibakę, George’a Hilla oraz drugorundowe picki. Wiadomo także, że zespół byłych mistrzów NBA jest skory do pozbycia się Graysona Allena. Paczka Heat koncentrować się ma na Duncanie Robinsonie i Calebie Martinie, a można się domyślać, że Hawks próbują doprowadzić do trójstronnej wymiany z udziałem Johna Collinsa.
Zegar Słońc tyka jednak coraz szybciej. Crowder jest w ostatnim roku obowiązywania swojej umowy i jeżeli klub nie pozbędzie się go do 9 lutego, będzie zmuszony oddać zawodnika za darmo latem.
Obserwuj mnie na Twitterze -> Maks Kaczmarek (@maks_kacz) / Twitter
***