Jak poinformował Shams Charania, Chris Paul w ostatnim możliwym dniu odrzucił przysługującą mu opcję zawodnika i już niedługo stanie się niezastrzeżonym wolnym agentem. Czy jednak zmiana barw przez 36-latka jest mocno realna?
Po najbardziej udanym sezonie w swojej zawodowej karierze Chris Paul podjął decyzję na temat swojej najbliższej przyszłości. Odrzucając wartą 44,2 mln dolarów opcję zawodnika rozgrywający dołączył do i tak już wypełnionej solidnymi nazwiskami listy wolnych agentów. Chętnych na usługi gracza z pewnością znajdzie się wielu, jednakże zarówno on sam, jak i klub z Phoenix nie mają wątpliwości, gdzie CP3 zagra w przyszłym sezonie.
Według dobrze poinformowanych źródeł rozgrywający już w pierwszych dniach wolnej agentury ma związać się z organizacją Suns nowym 3-letnim kontraktem wartym około 30 mln dolarów za sezon. Ta ponad 14 milionowa obniżka pensji pozwoli na większą swobodę w ruchach kadrowych drużynie z Arizony.
Oznaki skłonności do pozostania w Phoenix CP3 zdradził już po przegranych z Milwaukee Bucks Finałach NBA. – Myślę, że po prostu muszę patrzeć na siebie i zastanawiać się jak mogę się poprawić, co mogłem zrobić więcej, upewnić się, że wrócę w następnym sezonie gotowy, aby zrobić to ponownie. – przyznał na konferencji po ostatnim meczu tego sezonu.
W 19 spotkaniach tegorocznych Play-offów Paul notował średnio 19.2 punktu, 3.5 zbiórki i 8.6 asysty.