Internet może być toksycznym środowiskiem nie tylko dla przeciętnego użytkownika, ale również dla światowej sławy sportowca. Hejt i krytyka nierzadko podcinają skrzydła nawet najbardziej odpornym zawodnikom. Wymykająca się spod kontroli internetowa polemika zaszkodziła niejednej gwieździe NBA. Krytykę w social media zupełnie inaczej zdaje się odbierać Steph Curry. Coś, co innych przytłacza, jego zdaje się dodatkowo mobilizować.
O szczegółach psychologicznej gry Stepha Curry’ego z mediami społecznościowymi opowiedział w swoim podcaście „Rogue Bogues” Andrew Bogut.
„W przerwie meczu, gdy gra zupełnie mu nie szła, przeglądał krytyczne komentarze na swój temat w mediach społecznościowych”– opowiada Bogut. „To najbardziej szalona rzecz, jaką kiedykolwiek widziałem. Zdarzało się, że po przeczytaniu tych komentarzy, wychodził na druga połowę i rzucał 30 punktów” – zachwyca się byłym kolega Australijczyk.
Opowieść Boguta zdaje się wiarygodna. Australijczyk dzielił szatnie z Currym przez pięć sezonów. Wraz z nim sięgnął po mistrzostwo w 2015 roku i jak niewielu zawodników, świetnie zna lidera Warriors. Dodatkowym potwierdzeniem jego słów mogą być również same występy Warriors w mistrzowskich latach. Podopieczni Steve’a Kerra słynęli wówczas z fenomenalnych trzecich kwart, w których niejednokrotnie odwracali losy meczu. Steph bardzo często był głównym bohaterem tamtych wydarzeń.
O tym, jak krytyka potrafi świetnie zmotywować gwiazdora Warriors, przekonaliśmy się również w obecnym sezonie. Kwestionowany i hejtowany Curry odpowiedział w najlepszy dla siebie sposób. W meczu z Portland Trail Blazers rzucił 62 punkty i tym samym pobił swój rekord życiowy. Dowiódł tym samym, że mimo niespełna 33 lat na karku ostatniego słowa z pewnością nie powiedział.
Wspieraj PROBASKET
- NBA: Kyrie zostanie wolnym agentem. Wiemy co stanie się potem
- Kurtki, bluzy i buty Nike za połowę ceny! 3000 produktów! Nowa, wielka wyprzedaż
- NBA: Mecz Gwiazd ustalony? To będzie zupełnie nowe doświadczenie
- Wyniki NBA: Lakers przegrali wygrany mecz, sensacja w Toronto, błysk duetu Miller-Ball
- NBA: Doncic kolejną gwiazdą która odpocznie przez kontuzję
- NBA: Suns szykują fortunę dla Duranta. Gigantyczna inwestycja z nadzieją na mistrzostwo
- NBA: George z kolejną kontuzją, Embiid gasi pożar benzyną
- NBA: Khris Middleton jest gotowy. Dlaczego więc nie wraca?
- NBA: Bane chciał być jak Morant. Szkoda, że nie w pozytywnym sensie
- Buty Jordan za połowę ceny! 100 modeli w nowej, szybkiej wyprzedaży