Po tygodniach rozważań i rozmów, Kawhi Leonard zdecydował o swojej przyszłości. Lider Los Angeles Clippers zostaje w drużynie z LA i będzie jej członkiem przez co najmniej kolejne cztery lata. Zespół nie miał wątpliwości wobec tego, że chce przedłużyć swoją współpracę z Kawhim.
Zawodnik ustalił z zespołem warunki 4-letniego kontrakty za 176,3 miliona dolarów. Ostatni rok tego kontraktu jest opcją zawodnika, więc w 2024 Kawhi Leonard może ponownie trafić na rynek wolnych agentów. Wcześniej zrezygnował z opcji za 36 milionów dolarów, by związać się zupełnie nową umową. Mógł poczekać rok i związać się z LAC 5-letnim maksymalnym przedłużeniem za 235 milionów dolarów, ale nie chciał czekać.
Los Angeles Clippers nie mieli stuprocentowej pewności, że Leonard zaakceptuje ich propozycję. O jego dostępność pytali m.in. Dallas Mavericks. Koniec końców gracz postanowił zostać blisko domu i zaufać temu, co z Clippers buduje właściciel Steve Ballmer oraz trener Tyronn Lue. Kilka tygodni temu Leonard przeszedł operację częściowo zerwanego więzadła w kolanie. Opuści znacząca część sezonu 2021/22, a niewykluczone, że nie wróci w ogóle.
Wszystko zależy od tego, jak postępować będzie rehabilitacja zawodnika. Clippers – wiedząc, że mają go pod kontraktem – na pewno nie będą ryzykować zdrowiem gracza.Wychowanek San Diego State w 52 meczach minionego sezonu regularnego zdobywał dla Clippers średnio 24,8 punktu, 6,5 zbiórki i 5,2 asysty trafiając 51,2 FG% oraz 39,8 3PT%. Przed nim żmudny proces rehabilitacji.
Za wyniki Clippers w kolejnych rozgrywkach będą odpowiadać m.in. Paul George oraz Reggie Jackson. Ten drugi związał się z zespołem nowym kontraktem. Wracają także Nicolas Batum oraz Serge Ibaka, a dołączy do zespołu Justise Winslow. Dla Clippers cele się nie zmieniają. Bez względu na to, czy Kawhi wróci w trakcie kolejnych rozgrywek, czy nie – zespół ma walczyć o mistrzostwo NBA.