Do Kawhia Leonarda przyległa już łatka zawodnika, który część sezonu spędza poza parkietem z uwagi na liczne urazy. Nie inaczej było w poprzednich rozgrywkach, kiedy to 32-latek wypadł z gry po zaledwie dwóch meczach w play-offs. Jego stan stał pod znakiem zapytania, ale najnowsze doniesienia zza oceanu mówią, że Los Angeles Clippers będą już wkrótce mogli liczyć na jego wsparcie.
W ostatnich latach reputacja Kawhia Leonarda nieco ucierpiała. Skrzydłowy Los Angles Clippers wciąż uważany jest za elitarnego zawodnika, ale często nie może zaprezentować swoich klasowych umiejętności z uwagi na urazy. Na przełomie pięciu ostatnich sezonów, w których wybiegał na parkiety NBA, występował w średnio 46 spotkaniach, a w międzyczasie opuścił całe rozgrywki 2021/22 z uwagi na zerwane więzadło krzyżowe.
Kruchy stan zdrowia Leonarda LAC odczuli również podczas tegorocznych play-offów. Ekipa z Miasta Aniołów wygrała pierwszy mecz serii z Phoenix Suns, ale od trzeciego pojedynku musiała radzić już sobie bez wsparcia swojej gwiazdy. Kilka tygodni wcześniej z gry wypadł też Paul George i choć Russell Westbrook dwoił się i troił, to Clippers musieli uznać wyższość rywala z Arizony.
Problemy zdrowotne postawiły przyszłość Leonarda i George’a pod znakiem zapytania. Media informują bowiem, że włodarze klubu mogą nie zaoferować im maksymalnych przedłużeń, a przecież już w przyszłym roku obaj mogą stać się wolnymi agentami (jeżeli zrezygnują z opcji zawodnika). Zanim jednak do tego dojdzie, obaj mają przed sobą rok gry w trykocie Clippers.
Uraz Leonarda z serii z Suns wykluczył go na czas nieokreślony, ale wszystko wskazuje na to, że obrońca będzie gotowy nie tylko na początek sezonu, ale i obozu treningowego Los Angeles Clippers. Tyronn Lue – szkoleniowiec zespołu – daje do zrozumienia, że 32-latek jest na dobrej drodze, by przygotowania do rozgrywek rozpocząć z partnerami z zespołu, a nie na indywidualnych zajęciach.
– W takim tempie Kawhi będzie dokładnie tam, gdzie ma się znajdować – powiedział szkoleniowiec sugerując, że skrzydłowy rozpocznie obóz przygotowawczy wraz z resztą zespołu.
Obecność Leonarda może być wyjątkowo istotna, bo jeszcze całkiem niedawno Lue wspominał, że jego zespół, a przede wszystkim dwie gwiazdy w osobach Kawhia i PG13, muszą zacząć traktować sezon zasadniczy poważniej. W pierwszym sezonie Clippers ze wspomnianą dwójką zajęli 2. miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej, ale od tamtego czasu ani razu nie znaleźli się w czołowej trójce.
Czy to oznacza, że Clippers nie będą regularnie pozwalać Leonardowi na chwilę odpoczynku i odsuwać go od zespołu m.in. z meczów back-to-back? Biorąc pod uwagę jego ostatnią kontuzję, wydaje się to mało prawdopodobne, ale jak bardzo taka decyzja mogłaby wpłynąć na zdrowie zawodnika? O tzw. load-managemancie na przykładzie LAC pisaliśmy już TUTAJ.