NBA: Ciąg dalszy konfliktu Phil Jackson – Carmelo Anthony

Phil Jakckson oprócz „triangle offense” znany jest również z niecodziennego podejścia do drużyny i poszczególnych zawodników. Znanym zwyczajem były opisywane przez Shaquille’a O’Neala medytacje, ale także lektury zadawane poszczególnym graczom. Mimo wielu sukcesów w Los Angeles na linii Kobe Bryant – Jackson nie zawsze było kolorowo. Teraz coraz większa krytykę musi znosić Carmelo Anthony.

Ostatnio w wywiadzie 11-krotny mistrz NBA powiedział:

,,Mamy taką zasadę – gdy trzymasz piłkę zbyt długo, to wynagradzasz defensywę przeciwnika. [Carmelo Anthony] ma tendencję do przetrzymywała piłki przez 3, 4, 5 sekund i wtedy wszyscy ustawiają się do obrony.” – ,,Między innymi nad tym pracujemy. Przyzwyczaił się do triangle, wie co może zrobić i jest gotów odnieść w tym sukces”.

Stwierdził ponadto, że gdyby nie łamał zasad określonych przez zespół mógłby być kimś takim jak Michael Jordan czy Kobe Bryant. Anthony starał się przez dłuższy czas ignorować jego komentarze, ale każdy ma swoją cierpliwość.

Przed niedzielnym meczem Knicks w Los Angeles powiedział, że odbył „niezliczoną ilość rozmów” z legendą Los Angeles Lakers Kobe Bryantem na temat najlepszych sposobów radzenia sobie z krytyką Zen Mastera za pomocą mediów. Przyznał także, iż spotkał się z nim, aby omówić tę sytuację.

„To jest coś czego uczyłem się przez lata. W szczególności z Philem” – powiedział Anthony odwołując się do do rad Bryanta. –,,Nikt nie jest w stanie tego zatrzymać, więc staram się nie czytać  zbyt wielu jego wypowiedzi‘’.

Anthony odmówił odpowiedzi na pytanie dotyczące szczegółów sobotniej rozmowy. Określił je jako „krótkie” i dodał, że prawdopodobnie niedługo do mediów wyciekną jakieś szczegóły.

„Jestem pewien, że mogę być w książce. Może nawet i w kilku” – zażartował Carmelo.

Jak wiadomo jedną z kwestii poruszanych podczas spotkania była sytuacja, w której to Jackson wydaje się wychowywać zawodników drużyny poprzez liczne krytyczne wypowiedzi w mediach, podobnie jak robił to w Los Angeles z wcześniej wspomnianym Bryantem. Anthony miał rzekomo żal dlaczego w każdej sytuacji, niezależnie od kontekstu zawsze w wypowiedziach menadżera pojawia się jego nazwisko. Stwierdził także, że przyjął krytyczną uwagę dotyczącą przetrzymywania piłki przez niego, ale wolałby, aby takie uwagi docierały do niego bezpośrednio, a nie za pośrednictwem mediów.

„Musi być ostrożnym z doborem słów, których używa„, powiedział Anthony. „On to rozumie i wie o tym.”

Z jego wypowiedzi wynika, że problem jest już jednak za nimi i wszystko idzie w dobrym kierunku:

„Rozmawialiśmy. Rano odbyliśmy rozmowę. On powiedział swoje. Ja powiedziałem swoje.” Na koniec dodał „Nie ma zbyt wiele do poprawy. Z mojego punktu widzenia nie ma już żadnego problemu, żadnej sprawy”.

Póki co New York Knicks zajmują 5. miejsce na Wschodzie z bilansem 13-10, a kibice nie widzieli play-offów w Madison Square Garden już trzy lata. Czy ten sezon to zmieni?

autor: Jan Melerski