Pięć lat po zakończeniu kariery i osiem po odejściu z Boston Celtics Kevin Garnett zostanie przez nich uhonorowany. W przyszłym sezonie jego numer – 5 – zostanie zastrzeżony i żaden zawodnik Celtics z nim już nie zagra.
Informację o zastrzeżeniu numeru Celtics podali na telebimie podczas czwartkowego spotkania z LA Clippers:
Garnett będzie 24. koszykarzem uhonorowanym w ten sposób przez Boston Celtics, co jest rekordem NBA. W barwach tej drużyny występował od 2007 do 2013 roku. W tym czasie zdobył 1 mistrzostwo NBA, został wybrany najlepszym obrońcą ligi, cztery razy był wybierany do najlepszych piątek obrońców i pięć razy zagrał w Meczu Gwiazd.
Łącznie w sezonie zasadniczym zagrał 396 spotkań, notując w nich średnio 15,7 punktu, 8,3 zbiórki i 2,7 asysty na mecz. Dołączy w ten sposób do Paula Pierce’a, kolegi z boiska, jako drugi przedstawiciel ostatniej mistrzowskiej drużyny z Bostonu.
Sama ceremonia nie ma jeszcze dokładnej daty. Podane zostało tylko, że odbędzie się ona w sezonie 2020/21. Mimo, że Garnett rozegrał dla Bostonu ponad dwa razy mniej meczów niż dla Minnesota Timberwolves, to tutaj jego numer zastrzeżony. Timberwolves zaś do dzisiaj nie zastrzegli jego numeru 21, chociaż akurat tam należy mu się to bez jakichkolwiek wątpliwości.