Cleveland Cavaliers liczą, że uda im się przedłużyć umowę z Collinem Sextonem. Choć klub z Ohio poczynił tego lata już kilka znaczących ruchów, zatrzymanie u siebie rozgrywającego może okazać się kluczowe. I wcale nie takie oczywiste, a Sexton może spróbować odbudować się w najbliższym sezonie i za rok poszukać innego pracodawcy.
Collin Sexton wszedł na rynek transferowy jako zastrzeżony wolny agent i choć Cleveland Cavaliers jeszcze nie przedstawili mu oferty przedłużenia, klub ma nadzieję na pozytywne rozstrzygnięcie sprawy. Według doniesień dziennikarzy związanych z Cavs Sexton nie jest gorącym nazwiskiem wśród innych zespołów – wzbudza nikłe zainteresowanie.
„Źródła twierdzą, że Cavs nadal mają nadzieję i optymistycznie podchodzą do umowy z Sextonem” – napisał Chris Fedor z Cleveland.com. Dziennikarz uważa, że zarówno klub, jak i zawodnik są gotowi do podpisania nowego kontraktu, ale kwestią sporną pozostaje jego wysokość. Fedor zauważa, że na rynku jest coraz mniej drużyn, które mogą zaoferować rozgrywającemu pieniądze, których oczekuje.
Sytuacja Sextona rozgrywa się tak, jak oczekiwali tego Cavaliers – zawodnik rozegrał w poprzednim sezonie zaledwie 11 spotkań ze względu na zerwaną łąkotkę i nie jest priorytetem dla większości klubów. Kością niezgody pozostają pieniądze, a Sexton liczy na pensję zarezerwowaną dla podstawowych rozgrywających – liczy na zarobki zaczynające się od 20 mln dol. za sezon. Cavs liczą, że uda się dogadać za ok. 15-17 mln dol.
Istnieje szansa, ze Sexton zdecyduje się wykorzystać na przyszły sezon tzw. ofertę kwalifikacyjną, wartą 7,2 mln dol. Jeśli tak się stanie, za rok rozgrywający będzie niezastrzeżonym wolnym agentem i odejdzie tam, gdzie będzie chciał. W tym roku Cavs mogą wyrównać każdą ofertę, jaka zostanie przedstawiona zastrzeżonemu Sextonowi przez inny klub. Cavs mogą w ten sposób zaryzykować stratę zawodnika.
Sexton może zagrać za małe pieniądze, odbudować się i dać Cavs sporo na parkiecie. Wówczas za rok jego akcje pójdą w górę i klub z Ohio, może mieć problemy z zatrzymaniem go w składzie.