Jeszcze kilka lat temu nie wyobrażał sobie, by kiedykolwiek miał założyć koszulkę tego zespołu. Dziś jednak jest jego liderem i po raz kolejny wprowadził go do wielkiego finału. Jimmy Butler przyznał, że to właśnie w barwach Miami Heat ma zamiar zakończyć karierę.


Trwa niesamowita historia Miami Heat. Co prawda ekipa z Florydy przegrała na otwarcie finałów – była to pierwsza porażka Heat w tegorocznej fazie play-off na otwarcie serii – ale Jimmy Butler i spółka na pewno nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Dla 33-letniego skrzydłowego to już zresztą drugi raz w finałach NBA w barwach Heat. A przecież jeszcze kilkanaście lat temu mówił, że nigdy nie założy koszulki tego zespołu.

Dziś tymczasem trudno sobie wyobrazić bardziej pasujący mu trykot. Co więcej, on sam twierdzi, że koszulka Heat będzie ostatnią, jaką założy w NBA, potwierdzając w ten sposób, że chce zakończyć karierę w Miami. Te słowa padły w wywiadzie przed pierwszym meczem, w którym Butler odniósł się też do swoich słów sprzed lat, że nigdy nie założy koszulki Heat.

Butler wytłumaczył, że gdy trafił do Chicago Bulls w 2011 roku, to Heat regularnie okazywali się zbyt trudnym przeciwnikiem dla Byków i stąd wzięła się jego niechęć do Miami. Wszystko zmieniło się jednak, gdy Dwyane Wade trafił do Chicago i grał z Butlerem w jednym zespołem. – Wtedy zdałem sobie sprawę, że to nie jest wcale taki zły gość. To po prostu Thibs wbijał mi do głowy te rzeczy. A teraz zatoczyłem pełne koło i koszulka Heat będzie ostatnią, jaką założę – oznajmił.

Fani Heat i sam Butler mogą tylko żałować, że skrzydłowy trafił do Miami tak późno, bo dopiero przed sezonem 2019-20. Wcześniej przez sześć lat reprezentował barwy Bulls, a potem zaliczył też niezbyt udane przygody z Minnesota Timberwolves oraz Philadelphia 76ers. Tymczasem już w swoim pierwszym sezonie w Miami poprowadził Heat do wielkiego finału, a teraz znów walczy o mistrzostwo. Drugi mecz finałów w nocy z niedzieli na poniedziałek.

Butler w pierwszym pojedynku przeciwko Denver Nuggets zawiódł, zapisując na konto tylko tylko 13 punktów przy 14 rzutach. Do tego dołożył jeszcze siedem zbiórek oraz siedem asyst. Heat z nim na parkiecie byli jednak aż o 17 oczek gorsi od rywali. Był to najgorszy wynik w całym zespole.

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep Nike
  • Albo SK STORE, czyli dawny Sklep Koszykarza
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Ogromne wyprzedaże znajdziesz też w sklepie HalfPrice
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna


  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    3 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments