Według doniesień zza oceanu kierownictwo Chicago Bulls czeka wkrótce niezwykle pracowity okres. Dziennikarze donoszą bowiem, że Byki wyraziły zainteresowanie usługami Dennisa Schrodera, z kolei Paul Millsap, który ma wkrótce opuścić Brooklyn Nets, chce trafić właśnie do Wietrznego Miasta.
Po 50 spotkaniach sezonu zasadniczego Chicago Bulls z bilansem 32-18 plasują się na 1. miejscu w tabeli konferencji wschodniej. W ostatnim czasie Byki muszą jednak radzić sobie w okrojonym zestawieniu. Kontuzji nabawili się bowiem Lonzo Ball i Alex Caruso, przez co obsada pozycji rozgrywającego poważnie ucierpiała.
Taki obrót spraw sprawił, że kierownictwo Bulls wyraziło zainteresowanie usługami Dennisa Schrodera – informuje Jake Fischer z Bleacher Report. Zdaniem dziennikarza Boston Celtics analizuje możliwość handlu rozgrywającym, a plotki o paczce składającej się z Troya Browna Jr’a i wyboru drugiej rundy draftu od jakiegoś czasu krążą po ligowym światku.
Schroder związał się z Celtics jednoroczną umową po tym, jak odrzucił wartą ponad 80 milionów dolarów ofertę od Los Angeles Lakers. W 45 spotkaniach w bieżącym sezonie (25 jako starter) rozgrywający zdobywał średnio 14,6 punktu, 3,4 zbiórki oraz 4,4 asysty na mecz, trafiając przy tym 43,6% rzutów z gry oraz 34,8% zza łuku.
To jednak nie koniec plotek mówiących o potencjalnych wzmocnieniach Bulls. Fischer informuje również, że Paul Millsap, który wkrótce oficjalnie zakończy swoją przygodę z Brooklyn Nets, chciałby trafić do Chicago. Skrzydłowy zna dobrze Arturasa Karnisovasa – wicedyrektora Bulls ds. operacji koszykarskich – z którym pracowal jeszcze za czasów gry w Denver Nuggets.
Millsap ma za sobą nieudany epizod w Nets. W barwach ekipy z Wielkiego Jabłka 36-latek rozegrał tylko 24 mecze, w których notował jedynie 3,4 punktu oraz 3,7 zbiórki na mecz. Kilka dni temu amerykańskie media poinformowały, że kierownictwo klubu zgodziło się na rozpoczęcie poszukiwań nowego pracodawcy dla zawodnika. Jeśli dojdzie do wykupienia jego kontraktu, do walki o skrzydłowego mają włączyć się również Lakers.
W nocy z czwartku na piątek Chicago Bulls zmierzą się w Kanadzie z Toronto Raptors. Po wyjeździe do Indianapolis na starcie z Indiana Pacers czekają ich dwa niezwykle wymagające spotkania przed własną publicznością: z Philadelphia 76ers oraz Phoenix Suns.