Sezon rozkręcił się na dobre, a to oznacza, że już niedługo możemy być świadkami ciekawych ruchów na rynku transferowym. Jednym z głównych kandydatów do wymiany pozostaje Zach LaVine. Według ostatnich informacji najbardziej zainteresowani pozyskaniem 28-latka mają być Los Angeles Lakers oraz Philadelphia 76ers.
Być może już za kilka dni na dobre ruszy karuzela transferowa w NBA. Wszystko dlatego, że 15 grudnia spora część zawodników, którzy tego lata podpisali nowe umowy, będzie dostępna w wymianach. Co więcej, w przyszłym tygodniu generalni menedżerowie spotkają się przy okazji wydarzenia dla drużyn G-League, a to z pewnością może sprzyjać rozmowom na tematy transferowe.
Od listopada wiadomo, że jednym z głównych kandydatów do wymiany w tym sezonie jest Zach LaVine, gdyż tak on, jak i Chicago Bulls, nie mają nic przeciwko temu, aby obrońca znalazł nowy dom. W poniedziałek dziennikarz The Athletic Shams Charania potwierdził, że to Los Angeles Lakers oraz Philadelphia 76ers wymienia się wśród zespołów, które mają być zainteresowane ściągnięciem LaVine’a.
Charania zwraca jednak uwagę na to, że Lakers w przypadku kilku swoich zawodników muszą poczekać do 15 stycznia, zanim będą mogli włączyć ich do transferu. Z kolei 76ers mają cierpliwie czekać i obserwować rozwój sytuacji na rynku transferowym. Wiele wskazuje więc na to, że przynajmniej na razie LaVine pozostanie graczem Bulls, a do transferu może dojść już w nowym roku.
28-latek zmaga się zresztą z urazem stopy, przez który będzie pauzował jeszcze przez około trzy tygodnie. Tymczasem ekipa z Chicago pod jego nieobecność wygrała… cztery spotkania z rzędu. To najdłuższa seria zwycięstw Byków od lutego 2022 roku, ale podopieczni trenera Billy’ego Donovana z bilansem 9-14 wciąż zajmują odległe miejsce w tabeli konferencji wschodniej.