Podczas gdy większość drużyn skupia się nad występami w play-in bądź play-off, nadal pozostaje kilka zespołów, które muszą zmierzyć się z trudną rzeczywistością i już rozpoczynają przygotowania do przyszłego sezonu.

Przed startem obecnego sezonu Portland Trail Blazers wykonali kilka ruchów na rynku transferowym, aby wzmocnić drużynę i pomóc Damianowi Lillardowi w walce o mistrzostwo. Taka narracja płynęła z wewnątrz organizacji, całość została jednak bardzo szybko zweryfikowana. Blazers zakończyli sezon z bilansem 33-49 co dało im 13 miejsce w Konferencji Zachodniej, gorsi od nich okazali się jedynie Houston Rockets oraz San Antonio Spurs.

Obecnie z organizacji płynie podobna narracja jak w poprzednich sezonach, zespół chce nadal budować drużynę w oparciu, o Damiana Lillarda. Wydaje się, że Blazers będą dalej w desperacki sposób robić wszystko, aby ich lider zdecydował się na pozostanie w zespole. Portland mają obecnie 10,5% szansy na wylosowanie pierwszego wyboru w najbliższym drafcie. W Oregonie nie ukrywają jednak, że jeżeli nie uda im się wylosować jedynki, która wiązałaby się z pozyskaniem Victora Wembanyamy, to zdecydują się na oddanie wyboru, aby pozyskać wartościowego gracza kosztem młodego, perspektywicznego zawodnika, którego mogliby pozyskać w drafcie.

Do informacji zdołał dotrzeć Jason Quick z The Athletic, który przekazał dokładnie, jak obecnie Portland zapatrują się na swoją przyszłość.
– Jedyne co obecnie jest jasne w Blazers, to to, że jeżeli nie trafią na pierwszy numer draftu, to zdecydują się wymienić wybór w drafcie. Lillard ostatnią wypowiedzią, w której otwarcie przekazał, że nie chce, aby Blazers wybrali kolejnego młodego gracza, wyznaczył drogę, jaką podąży organizacji, która chce, aby Damian pozostał w ich szeregach. Powiedział, że chce doświadczonych, sprawdzonych graczy, którzy mogą mu pomóc tu i teraz, a nie takich, na których będzie musiał czekać dwa czy trzy lata.

Portland Trail Blazers, na pewno znajdą wiele chętnych drużyn, które będą w stanie zaoferować im kogoś, kto będzie mógł z miejsca stać się wzmocnieniem rotacji, w zamian za pozyskanie ich wysokiego wyboru w drafcie. Organizacja musi jednak zdecydować, czy to jedyny punkt przebudowy całego zespołu? Blazers muszą podjąć decyzję co zrobić z Jerami Grantem, który zostanie wolnym agentem. Także niejasna może być przyszłość Anfernee Simonsa, gdyż zawodnik nie do końca pasuje do gry w duecie z Lillardem, chyba poza Damianem nie ma obecnie w Portland zawodnika, który nie musi obawiać się o przyszłość. Zespół wydaje się na tyle zdesperowany, aby osiągnąć sukces, że będą w stanie oddać każdego gracza, oczywiście poza Lillardem. W przyszłym sezonie możemy zobaczyć na parkiecie całkiem inną drużynę, a z obecnego zespołu może pozostać tylko jedno lub dwa nazwiska.

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep Nike
  • Albo SK STORE, czyli dawny Sklep Koszykarza
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Ogromne wyprzedaże znajdziesz też w sklepie HalfPrice
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna


  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    5 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments