Mimo kiepskiego sezonu w wykonaniu Los Angeles Clippers ich właściciel pozostaje na szczycie. Po raz ósmy z rzędu Steve Ballmer w rankingu najbogatszych właścicieli w sportach zawodowych znalazł się na pierwszym miejscu, bijąc na głowę konkurencję. W pierwszej dziesiątce znaleźli się także właściciele innych klubów NBA.
Osobiście wspierający Clippers na każdym domowym meczu Steve Ballmer nie zaniedbuje także reszty swoich inwestycji. W najnowszym rankingu przygotowanym przez Forbesa majątek właściciela ekipy z L.A. wyceniony został na 83 mld dol., co jest o 14 proc. niższą kwotą niż w zeszłym roku. Mimo tego 66-latek o prawie 30 mld dol. wyprzedza drugiego na liście najbogatszych właścicieli w sportach zawodowych Roba Waltona, który sprawuje piecze nad grającymi w NFL Denver Broncos.
Jak podaje Forbes, Ballmer jest obecnie 8. najbogatszym człowiekiem na świecie. Fortuny dorobił się szczególnie dzięki 14-letniemu sprawowaniu funkcji dyrektora generalnego Microsoftu (2000-2014) i wynoszącej ponad 850 mln dol. dywidendy z tytułu posiadania akcji tejże firmy. Przypomnijmy, że Ballmer kupił Clippers w 2014 r., za 2 mld dol., tymczasem w tym momencie klub wart jest ponad 3,3 mld dol.
Co ciekawe w pierwszej dziesiątce listy najbogatszych właścicieli w sportach zawodowych znajduje się także na 4. miejscu Robert Pera (Memphis Grizziles), na 6. pozycji Daniel Gilbert (Cleveland Cavaliers) i na 8. Stanley Kroenke (Denver Nuggets).