Czy to brak chętnych sprawia, że Brooklyn Nets nie wymienili jeszcze Kevina Duranta? Oczywiście, że nie. Chętni są, ale nie chcą dać tyle, ile Brooklyn Nets by oczekiwali. Czy to znaczy, że Kevin Durant przelicytował i jego życzenie nie zostanie spełnione? Sprawa jest, jak zwykle z udziałem KD, skomplikowana.
Wszyscy zastanawiają się, kiedy Kevin Durant zostanie wytransferowany z Brooklyn Nets. Przecież minęło już 8 dni. Coś powinno się wydarzyć. Tymczasem nikt nic nie wie tzn. nie wiem, kiedy to się zadzieje. Powodów jest kilka, spróbuję je opisać, ale zacząłem się zastanawiać czy Durant i Irving nie przelicytowali tzn. czy nie przegięli, bo myśleli, że gładko pójdzie, a teraz nie siedzą gdzieś razem i nie zastanawiają się nie popełnili błędu.
Durant i Irving to kumple. Na pewno razem ustalili, że Irving wykorzysta opcję zawodnika, czyli jego kontrakt z Nets będzie obowiązywał przez kolejny sezon (otrzyma 36,5 miliona dolarów). Wtedy KD prosi o transfer, więc Nets będą zmuszeni oddać ich obu. Irvinga mają przecież tak bardzo dość, że myślę, że wiele osób w biurze Nets odetchnęło z ulgą, kiedy Durant poprosił o transfer. Skończą się dramy ich obu, to niepotrzebne spięcie i napięcie, ta dziwna atmosfera.
Dlaczego to tyle trwa?
Nets myśleli, że po Duranta ustawi się kolejka, że kluby będą wręcz licytować się w ofertach. W końcu to Kevin Durant! Okazało się jednak, że oferty są, ale nie spełniają oczekiwań Nets. Bo Nets chcą dużo. Chcą młodej gwiazdy, i dobrego gracza, i jeszcze wybory w Drafcie.
Durant ma 34 lata i ważny kontrakt na jeszcze cztery sezony. Z jednej strony to dobrze, bo nie odejdzie jak Kawhi Leonard po roku z Raptors. Z drugiej strony jego wiek i historia kontuzji nie pozwalają im mieć pewności, że mają pewną supergwiazdę na cztery sezony w najlepszej formie. Wiek odgrywa tu ważną rolę. Trzeba w takich przypadkach zakładać, że owszem jest duża szansa, że przez najbliższe dwa lata będzie dominował, ale czy na pewno będzie w stanie grać na najwyższym poziomie w wieku 36 czy 37 lat? Tu pojawiają się znaki zapytania i wątpliwości.
Poza tym Durant wciąż szuka swojego miejsca na ziemi. Źle się czuł w Thunder, potem odszedł z Warriors, teraz Nets nie okazali się tacy, jak oczekiwał. Nie jestem pewien czy jest na świecie klub, który spełniłby jego oczekiwania, bo to nie o koszykówkę tutaj chodzi. Spotkanie z nierealnymi wyobrażeniami i konfrontacja ich z rzeczywistością bywa bardzo trudna.
Dlatego też pewnie Toronto Raptors powiedzieli „chcemy Duranta, ale nie oddamy Scottiego Barnesa„.
Phoenix Suns też nie chcą oddać za dużo. Słońca w ogóle mają problem, bo nie wiedzą, co zrobić z Deandre Aytonem. Wciąż jest zawodnikiem bez kontraktu, ale Suns mogą wyrównać ofertę jaką Ayton otrzyma z innego klubu.
A co z Miami Heat? Ci nie mogą, ale też nie chcą oddać Bama Adebayo. A czy oferta z Tylerem Herro i Duncanem Robinsonem jest atrakcyjna? Nie za bardzo. To w końcu Kevin Durant – „chcemy za niego dużo więcej”.
Nets patrzą na Wolves, którzy oddali za Goberta kilku dobrych graczy i aż cztery wybory w Drafcie. Myślą sobie „my chcemy lepszych zawodników i jeszcze więcej picków w Drafcie”. Chętnych na taki deal jednak nie ma.
Ciekaw jestem jak to się wszystko skończy, bo opcja, że Nets stwierdzą „a może dogadajmy się z Durantem i grajmy dalej razem” wydaje się mało realna. Nie po tym co zaszło. Chyba, że udałoby się oddać Irvinga i próbować negocjować z Durantem.
Trzeba pamiętać, że żaden klub nie weźmie Duranta w ciemno. Będzie oczekiwał od niego deklaracji, że chce u nich grać.
KD będzie musiał też jednak spojrzeć na to czy jego nowy zespół po oddaniu Nets zapewne kilku dobrych graczy, nadal jest drużyną, która będzie walczyć o mistrzostwo. Odchodzić do zespołu, który straci dużo na tej wymianie nie ma przecież sensu. Durant będzie musiał ocenić czy przypadkiem nie będzie tak, że jednak na papierze lepsi będą Nets z Durantem od zespołu, do którego KD zostaje wysałny.
Generalni menedżerowie klubów NBA wiedzą też, że pozyskanie Duranta nie gwarantuje mistrzostwa. LeBron James sięgnął po tytuł z Miami Heat w swoim drugim sezonie na Florydzie. Tak samo było z Cavs po powrocie z Miami i tak samo z było z Los Angeles Lakers. To pokazuje, że często potrzeba czasu po transferze na zbudowanie drużyny, zgranie zespołu i dodanie brakujących elementów. Potrzeba czasu, ale i nie ma żadnej pewności powodzenia tego przedsięwzięcia. Inne kluby myślą więc „oddać kogoś, kto ma szansę przez 15 lat być w tej lidze gwiazdą, żeby pozyskać 34-latka?„.
To przypomina sytuację z 2004 roku, kiedy Los Angeles Lakers zaoferowali Miami Heat Shaquille’a O’Neala. Wielkiego, Shaqa! Dominatora, który miał wtedy 32 lata. Lakers chcieli w zamian młodego Dwyane’a Wade’a, debiutanta, który rzucał w sezonie 2003/04 średnio 16 punktów. Heat się nie zgodzili. Shaq był wtedy dużo lepszym graczem z niesamowitym dorobkiem, ale w Miami mieli przeczucie, że „ten dzieciak jest wyjątkowy” i się nie mylili.
Dlatego właśnie nikt nie chce popełnić tego błędu. Nie chcą oddawać młodych graczy, którzy mogą stać się gwiazdami.
Ostatecznie Lakers otrzymali Lamara Odoma, Carona Butlera i Briana Granta oraz wybór w Drafcie.
Co jeśli więc Durant się przeliczył? Że ta cała operacja transferu nie pójdzie po jego myśli? Zakładam, że do niej dojdzie. Może dzisiaj, może za kilka tygodni, ale co jeśli znów nie spełni jego oczekiwań?
We wtorek wieczorem opublikowałem najnowsze nagranie podcastu PROBASKET, gdzie spróbowałem przybliżyć tę historię. Jeśli ktoś jeszcze nie słuchał, to polecam. W opisie filmu znajdziecie spis treści. Nagranie jest też dostępne na Spotify oraz w aplikacjach modcastowych Google i Apple.
Polecam też inne rzeczy
Jak wiecie na PROBASKET oraz w podcastach często polecamy najlepsze promocje na buty i odzież sportową. Są to oferty sklepów, które znam, które wiem, że sprzedają oryginalne produkty i można być pewnym bezpieczeństwa transakcji.
Dlatego właśnie cieszę się, że do grona naszych partnerów dołączył Travelist. To specjalna wyszukiwarka ofert wyjazdów do najlepszych hoteli w Polsce. Korzystam z niej od kilku lat. Dzięki Travelist byłem kilka razy na weekend w różnych pięknych miejscach płacąc 30-40%, s niekiedy nawet 50% mniej, niż w cenniku na stronie hotelu. Kilka razy też dzięki Travelist zaplanowałem dłuższe wyjazdy wakacyjne i świąteczne.
Więcej o Traveliście napisałem tutaj, zachęcam do zapoznania się z tym opisem, bo naprawdę nie jest to wielka wyszukiwarka, gdzie wyskakuje 1000 ofert i człowiek nie wie, co robić, którą wybrać itd. To świetne narzędzie, konkretne, sprawdzone miejsca i pakiety specjalne. W tym roku też z niego skorzystałem i w lipcu jadę do najlepszego moim zdaniem hotelu Polsce, czyli do Tiffi w Iławie.
Jeśli ktoś szuka jeszcze oferty last minute na wakacje, to powinien przejrzeć propozycje Travelista. Naprawdę polecam, bo warto.
Nike i Jordan też polecam
Jeszcze w ten weekend w SK Store oferta specjalna. Były rabaty po 40-50-60%, a teraz doszła jeszcze promocja „dodatkowe 10% rabatu na produkty z wyprzedaży”. Nie będę się rozpisywał – tutaj znajdziecie opis promocji i przykłady.
PS dzisiaj pierwszy mecz San Antonio Spurs w Lidze Letniej. Początek o godz. 23:00. Niestety Jeremy Sochan nie zagra z powodu koronawirusa. Trafił na kwarantannę ponad tydzień temu, wyzdrowiał, ale władze Spurs uznały, że nie powinien grać bez wcześniejszego przygotowania. Niech się więc skupi na powrocie do formy i czekamy na niego w październiku. A wcześniej, bo we wrześniu EuroBasket – miejmy nadzieję, że zagra w naszej kadrze.
To, co przeczytałeś powyżej, to treść newslettera PROBASKET, który dziś trafił do skrzynek naszych Czytelników.
[mailerlite_form form_id=1]Więcej moich artykułów znajdziesz tutaj.
Michał Pacuda – http://twitter.com/Pacuda
Instagram – https://www.instagram.com/pacuda/
Wspieraj PROBASKET
- NBA: Zagrał mecz w stylu Rodmana. Ciekawe statystyki gracza Blazers!
- EuroBasket 2025: Świetna informacja dla polskich kibiców. Gwiazda deklaruję grę na turnieju
- Podsumowanie tygodnia NBA: Nowe formaty Meczu Gwiazd i play-offów. Koniec serii Cavaliers
- NBA: VanVleet się nie szczypał i zwyzywał sędziów
- Największa w tym roku wyprzedaż w oficjalnym sklepie Nike! Nawet 62% zniżki na Black Friday!