Sporą kreatywnością wykazały się władze Utah Jazz, które kilka dni temu porozumiały się z Paulem Reedem w sprawie 3-letniej umowy o wartości 23 milionów dolarów. W kontrakcie zapisano bowiem, że tylko pierwszy rok tej umowy jest w pełni gwarantowany. Środkowy w przyszłym sezonie zarobi więc ponad siedem milionów . Dwa kolejne sezony staną się natomiast gwarantowane, jeżeli jego zespół przejdzie przez pierwszą rundę fazy play-off NBA w nadchodzących rozgrywkach.
W związku z tym umowa ta ma „zatruty” charakter (ang. poison pill), lecz mimo tego Philadelphia 76ers zdecydowali się wyrównać ofertę Jazz i zatrzymać Reeda w zespole na dłużej, o czym w niedzielę poinformował Adrian Wojnarowski.
The 76ers are matching Paul Reed’s three-year, $23M offer sheet with the Jazz, sources tell ESPN. Per sheet’s terms, Sixers must guarantee last two years of Reed’s deal if they win the opening round of playoffs this season.
— Adrian Wojnarowski (@wojespn) July 10, 2023
Reed w poprzednim sezonie był zmiennikiem dla Joela Embiida i wystąpił w 69 spotkaniach sezonu zasadniczego, notując średnio 4.2 punktów oraz 3.8 zbiórek w niecałe 11 minut gry na mecz. Pytanie więc, czy 24-latek rzeczywiście wart jest takich pieniędzy, szczególnie gdy Szóstki wcześniej podpisały umowę z Mo Bambą, jak również przedłużyły kontrakt z Montrezlem Harrellem. Co ważne, wyrównanie oferty oznacza, że Reed przez rok ma możliwość zawetowania każdej wymiany ze swoim udziałem.
W związku z tym ma spore szanse na to, że pozostałe dwa lata jego kontraktu – łącznie niemal 16 milionów dolarów – staną się gwarantowane, jako że 76ers w pięciu z ostatnich sześciu sezonach przechodzili przez pierwszą rundę playoffs. Dla Sixers rodzić może to dodatkowe problemy związanych z podatkiem. Już samo wyrównanie oferty sprawiło, że ekipa z Filadelfii przekroczyła próg podatkowy na przyszły sezon i na ten moment będzie musiała zapłacić około 14 milionów w podatku.
A wszystko to za sprawą kreatywnego podejścia Danny’ego Ainge’a oraz Justina Zanika. Ten drugi – obecnie generalny menedżer Jazz – kilkanaście lat temu maczał już palce w innym „zatrutym” kontrakcie, kiedy to był agentem Omera Asika.
Eleven years ago, Houston's Daryl Morey worked with Omer Asik's agent Justin Zanik to formulate a 3-year, $24M offer sheet including a $15M "poison pill." The Bulls declined to match. This time, Zanik's the Jazz GM delivering Philly's Morey a uniquely constructed sheet on Reed Jr https://t.co/Ta0Kx0LhJO
— Adrian Wojnarowski (@wojespn) July 10, 2023
Wtedy dogadał się on z Darylem Moreyem – ówcześnie menadżerem Rockets, a obecnie menadżerem 76ers – w sprawie 3-letniej umowy dla Asika o wartości 24 milionów dolarów, której Chicago Bulls zdecydowali się nie wyrównywać, jako że turecki środkowy przez pierwsze dwa lata miał zarobić łącznie 10 milionów, a dopiero w trzecim roku umowy całą resztę obiecanych pieniędzy.