Oczywiście, że rzuty z dystansu nie są domeną wielu wysokich zawodników, dlatego tytuł może wydać się kontrowersyjny. Warto jednak odnotować nie tylko fakt pierwszej „trójki” w karierze Stevena Adamsa, ale raczej to w jaki sposób piłka znalazła się w koszu i jak zareagował sam zawodnik.
To siódmy sezon w NBA Stevena Adamsa. Do tej pory rozegrał 516 spotkań (nie wliczając play-offów). Jego domena to walka pod koszami i mocne zasłony. Nowozelandczyk jest jednym z tych zawodników, którzy są nie tylko wysocy (211cm), ale też bardzo silni. Trudno go przepchnąć w strefie podkoszowej, dlatego gra blisko kosza. Oczywiście jakby miał dobrze ułożoną rękę, to rzucałby z półdystansu i dystansu. Nie ma, dlatego jest nazwijmy to „klasycznym centrem”.
W czwartek pierwszy raz trafił „trójkę”. W sumie nie można tego nazwać typowym rzutem z dystansu, tylko raczej rzuceniem piłki z połowy boiska, a że akurat wpadło…
Adams rozegrał 515 meczów bez celnej „trójki”. Wcześniej jednak rzucał zaledwie dziewięć razy. Teraz w jego statystykach widnieje 516 meczów rozegranych i 1/10 za trzy.
*** Liczymy tylko mecze sezonu zasadniczego, dlatego jest to oficjalnie jego pierwsza „trójka”. Zdarzyło się natomiast, że w meczu przedsezonowym Adams trafił z dystansu. Było to w pierwszym meczu preseason w październiku.
Thunder wygrali tego dnia z Pelicans 123:118.
Wyniki, skróty i relacje czwartkowych spotkań znajdziecie tutaj.
A czy słyszeliście już o dużej wyprzedaży Nike? Zniżka do 70%! Ale oferta ważna tylko do niedzieli do godz. 23:59! Sprawdźcie koniecznie!
Nowa wielka wyprzedaż Nike! Tylko do niedzieli!