NBA raportuje, że dwóch graczy uzyskało pozytywny wynik testu na COVID-19. Badanie przeprowadzono już po przybyciu zawodników do Walt Disney World w Orlando na Florydzie.
W sumie pod kątem COVID-19 przebadano 322 graczy. Zgodnie z przyjętym protokołem, dwaj zarażeni zawodnicy nie dokończyli kwarantanny i opuścili kampus Disneya. Obecnie przebywają w domowej izolacji.
The NBA has announced the following: pic.twitter.com/0LuhXIetUp
— NBA (@NBA) July 13, 2020
Zarówno w „bańce”, jak i całym środowisku NBA nie gasną obawy przed COVID-19. Kolejne przypadki zarażeń zwiększają już i tak duży niepokój. Przypadek Russella Westbrooka, który ogłosiła w poniedziałek, że uzyskał pozytywny wynik testu na COVID-19 dowodzi, że zagrożenie wciąż jest duże.
Wśród coraz większej ilości zawodników oraz pracowników ligi narasta sceptycyzm i obawa czy aby pomysł przeprowadzania rozgrywek w „bańce” na Florydzie zakończy się powodzeniem. W porównaniu z innymi stanami zachorowalność na Florydzie jest wciąż bardzo duża. Restart sezonu zaplanowano na 30 lipca.
W Konferencji Wschodniej najbardziej atrakcyjnie zapowiada się walka o miejsce siedem i osiem. O premiowane awansem do playoff miejsca zawalczą Brooklyn Nets, Washington Wizards i Orlando Magic. Brooklyn zagra bez Kevina Duranta, Kyrie Irving, DeAndre Jordan, Spencer Dinwiddie, Wilsona Chandlera i Taureana Prince’a, natomiast Wizards bez Bradleya Beala i Davisa Bertansa.
Jeszcze bardziej pasjonująco zapowiada się walka w Konferencji Zachodniej, gdzie Memphis Grizzlies, New Orleans Pelicans, Sacramento Kings, Portland Trail Blazers, Phoenix Suns i San Antonio Spurs zawalczą o ostatnie premiowane awansem miejsce w tabeli. Zwycięzca batalii o ósme miejsce w konferencji w pierwszej rundzie playoffów zmierzy się najprawdopodobniej z LeBronem Jamesem i Los Angeles Lakers.
Rywalizacja zapowiada się fantastycznie. Miejmy nadzieję, że niegasnące problemy z epidemią koronawirusa nie zburzą planów organizatorów i liga ruszy z kopyta w zaplanowanym terminie.
Wspieraj PROBASKET
