Finaliści NBA, wielokrotni uczestnicy Meczów Gwiazd, debiutanci roku, zdobywcy MVP oraz wielu innych nagród indywidualnych, wybierani do pierwszych piątek sezonu zasadniczego i play off, medaliści olimpijscy oraz uczestnicy Mistrzostw Świata. O kim mowa?
Bohaterami, których osiągnięcia zostały przytoczone powyżej to Gwiazdy Koszykówki Amerykańskiej grający w zawodowej lidze NBA w latach 90-tych. Charles Barkley, Patrick Ewing, Karl Malone, Reggie Miller, John Stockton, Dikembe Mutombo, Anfernee Hardaway, Charles Oakley, Dominique Wilkins, Larry Johnson, Grant Hill, Shawn Kemp i wiele innych legend koszykówki oprócz fantastycznej gry i pobijanych na każdym kroku rekordów, łączy coś jeszcze. Wszyscy oni nie zaznali smaku wygranych Finałów i zdobycia mistrzostwa NBA. W wielu przypadkach na drodze do zdobycia tytułu stawał im Michael Jordan, którego Chicago Bulls zdominowało rywalizację w latach 90-tych tworząc Dynastię.
Komu z nich najbardziej należał się tytuł mistrza? Który z nich był najbliżej osiągnięcia pełni sukcesu?


Mistrz Olimpijski z 1996 roku, wielki rywal Michaela Jordana, słynący z celnych, decydujący rzutów za trzy punkty Reggie Miller także zakończył karierę bez upragnionego mistrzostwa. Pięciokrotny uczestnik meczu gwiazd zagrał w The Finals tylko raz w 2000 roku. Jego Indiana Pacers, w której składzie grali wtenczas także Chris Mullin i Rik Smits (obaj zakończyli kariery nie zdobywając mistrzostwa), przegrała 2-4 z będącymi na fali wznoszącej Los Angeles Lakers.

Karl Malone (dwukrotny MVP sezonu 1997 i 1999 oraz dwukrotny MVP All-Star Game 1989 i 1993), John Stockton (MVP All-Star Game 1993) oraz Jeff Hornacek – stworzyli wielką trójkę w Utah Jazz, która dwukrotnie z rzędu (1997 i 1998) przegrała walkę o Trofeum Larry’ego O’Brienai dwukrotnie na ich drodze stawał Jego Powietrzność Michael Jordan. Mailman jak nazywano Malone’a wystąpił jeszcze raz w Finałach NBA w 2004 roku reprezentując barwy Los Angeles Lakers, jednak Jeziorowcy przegrali tamtą rywalizację z Detroit Pistons w stosunku 1-4.
Jedną z „ofiar” talentu Michaela Jordana stał się efektowny „dunker” Shawn Kemp. W Finałach 1996 roku jego Seattle SuperSonics ulegli 2-4 Chicago Bulls, którzy rozpoczęli tym samym drogę do zdobycia drugiego Three-Peat. Finał 1996 był też jedyną szansą na zdobycie mistrzowskiego pierścienia dla Hersey’a Hawkinsa. Po sezonie Kemp odszedł do Cleveland Cavaliers a w następnych latach ubierał jeszcze koszulkę Portland Trail Blazers i Orlando Magic. Zawodnik nie osiągnął już jednak takiego poziomu jaki prezentował podczas sezonu 1995/1996 i nie zdołał zdobyć mistrzostwa.
„The Human Highlight Film” – tak określano króla strzelców NBA sezonu 1985/1986 Dominique’a Wilkinsa. Dziewięciokrotnemu uczestnikowi NBA All-Star Game nie było nigdy dane rozegrać ani jednego meczu w The Finals. Pod jego przywództwem Atlanta Hawks odniosła wiele wygranych pojedynków lecz jedyne klubowe mistrzostwo zdobył grając w Panathinaikosie Ateny wygrywając Euroligę w 1996 roku. Zapamiętany został jako zwycięzca konkursu wsadów w 1985 roku. Jego przeciwnikiem był nie kto inny jak His Airness.

Grant Hill – zawodnik, którego już po debiutanckim sezonie w którym zdobył tytuł Rookie of the Year, zaczęto nazywać następcą Michaela Jordana, to kolejna gwiazda NBA lat 90-tych która zakończyła karierę bez mistrzostwa. Sześciokrotny uczestnik meczu gwiazd nie zagrał nawet w meczach finałowych. Po zakończeniu sezonu w 2000 roku odszedł z Detroit Pistons i przez kolejne lata borykał się z kontuzjami będąc graczem Orlando Magic. Karierę zakończył w trykocie Los Angeles Clippers.
Terry Porter (finalista 1990 i 1992), Dikembe Mutombo (finalista 2001) oraz Mark Price, Tim Hardaway, Vin Baker, Eddie Jones, Nick Van Excel to także legendy Zawodowej Koszykówki Amerykańskiej, które nie doświadczyły mistrzowskiej fety.
Współcześnie na parkietach najlepszej koszykarskiej ligi świata obserwujemy zmagania obecnych gwiazd NBA. Wśród nich jest sporo wybitnych zawodników z mistrzowskimi  aspiracjami. Rozwijając swoje talenty poszukują oni drogi do upragnionego mistrzostwa. Niedawno buty na kołek zawiesił Steve Nash – dwukrotny MVP sezonu zasadniczego, ośmiokrotny uczestnik All-Star Game. Wspólny mianownik z gwiazdami lat 90-tych? – Brak mistrzostwa NBA. Czy Russell Westbrook, Carmelo Anthony, Derrick Rose, Paul George, James Harden, Dwight Howard, Anthony Davis, John Wall i pozostali gracze doświadczą tego samego losu, który spotkał wiele gwiazd NBA lat 90-tych? Czy będą oni mieli możliwość założenia na palec pierścienia mistrzowskiego? A może zdobędą ich kilka? Czas pokaże a my przekonamy się o tym w najbliższych latach ciesząc się z możliwości oglądania wyczynów najlepszych koszykarzy świata.
Autor: Andrzej Bies
                














