Raport NBA z ostatnich minut spotkania numer pięć finałów wykazał, że sędziowie nie popełnili błędów przy odgwizdaniu dwóch fauli na Jimmym Butlerze w ostatnich 50 sekundach spotkania. Jednak pomyłki zdarzyły się im przy dwóch innych akcjach.
Lakers zgłaszali pretensje odnośnie do dwóch fauli, które zostały odgwizdane w końcówce. Najpierw, na 46 sekund przed końcem, Butlera faulował Markieff Morris. Następnie, na 16 sekund przed końcową syreną, faul odgwizdano Anthony’emu Davisowi. Butler trafił wszystkie cztery rzuty wolne, a Miami Heat ostatecznie wygrali 111:108.
– Według mnie były to złe decyzje sędziów i niestety miały one miejsce w tak ważnym starciu. Davis bardzo dobrze bronił, gra powinna była zostać puszczona. Akcję wcześniej Morris miał rękę na piłce, również nie powinno być faulu. Dostali punkty z linii w kluczowych momentach. Jestem z tego bardzo niezadowolony – przyznał szkoleniowiec Los Angeles Lakers, Frank Vogel.
Jednak liga w swoim raporcie zdaje się nie podzielać zdania Vogela. Według pisma, Morris uderzył Butlera w lewe ramię. W drugiej akcji AD skoczył w stronę Butera i tym spowodował nielegalny kontakt. – Było kilka wątpliwych gwizdków, które poszły w ich stronę. Nie możemy dopuszczać do takich sytuacji – powiedział LeBron James.
Jednak raport wykazał również, że sędziowie dwukrotnie nie użyli gwizdka, kiedy powinni byli to uczynić. Obie akcje były z niekorzyścią dla Jeziorowców. Na minutę przed końcem Butler faulował Jamesa gdy ten wjeżdżał pod kosz. Jednak sędziowie tego nie zauważyli. Na szczęście dla nich, LBJ zebrał piłkę i tym razem umieścił ją w koszu. Zatem Lakers i tak zdobyli punkty z tej sytuacji.
Kolejna akcja to nieodgwizdanie defensywnego błędu trzech sekund Andre Iguodali. Zajście to miało miejsce na 28 sekund przed końcem. Jednak Lakers z tego posiadania również zdobyli punkty – Davis zebrał piłkę w ataku i wyprowadził Jeziorowców na prowadzenie 108:107.