Na kilka godzin przed finałem Dąbrowa Górnicza Basket Cup i kilka dni przed najważniejszym meczem dotychczasowego sezonu z Uniksem Kazań, groźnie wyglądającej kontuzji doznał Dee Bost, który w ostatnim czasie był bardzo silnym punktem Stelmetu. Co dalej z rozgrywającym?
Dee Bost doznał kontuzji podczas przeprowadzania piłki przez połowę boiska. Został szczelnie przykryty przez obrońcę, w skutek czego Bost stanął na jego nodze. W konsekwencji rozgrywający doznał urazu skokowego, która wykluczyła go z udziału w meczu. Co o zdrowiu swojego gracze mówił trener Stelmetu BC Saso Filipovski?
Efekt dekoncentracji. Nie siedział mu dzisiaj rzut i za dużo o tym myślał. Krzywo stanął, zwichnął kostkę. Nieszczęście. Teraz nasi fizjoterapeuci sprawdzą na ile jest to poważna kontuzja. Mamy szczęście, że nasi medycy są świetni, praktycznie cały czas pracują nad formą naszych zawodników. To wielkie szczęście, otaczać się tak dobrymi specjalistami.
Na powrót do pełnej sprawności Bost nie będzie miał wiele czasu, bo w niedzielę o 20:00 zielonogórzanie zmierzą się z Rosą Radom o Puchar Polski, a w środę w 1/8 Eurocup podejmą niezwykle silny Uniks Kazań.