Dwójka czołowych strzelców ligi przez ostatnie lata zbudowała wręcz nierozerwalną relacje. Stephen Curry i Klay Thompson rozumieją się bez słów i nie da się ukryć, że bardzo nam ich w tym sezonie brakowało. Ojciec Klaya – Mychal Thompson, dumnie opowiada o ich silnej więzi, ale przecież właśnie tak powinniśmy ją postrzegać.


  • Powrót dynastii?

Nic nie wskazuje na to, by Klay Thompson wrócił do gry nawet jeśli sezon zostanie wznowiony w maju lub czerwcu. Golden State Warriors mogą nie podejmować niepotrzebnego ryzyka. Z drugiej jednak strony, pozwolili wrócić Stephenowi Curry’emu, który ma „złapać kontakt” z zupełnie nową ekipą, jaką zastał wraz z początkiem sezonu 2019/2020. Letnie turbulencje nie pozostawiły zarządowi innego wyjścia. Niewykluczone jednak, że trener Steve Kerr i generalny menadżer Bob Myers podobnie potraktują kwestię wznowienia gry przez Thompsona i zobaczymy go na kilka ostatnich meczów rozgrywek.

Klay i Steph rozegrali ze sobą osiem sezonów, w trakcie których terroryzowali NBA za linią trzech punktów. Ich strzeleckie popisy doprowadzały rywali do furii. Dla nas były z kolei ucztą, bo prawdopodobnie nigdy wcześniej nie widzieliśmy czegoś podobnego; czegoś równie spektakularnego. W trakcie tego okresu, Warriors trzykrotnie sięgali po ligowe mistrzostwo grając w pięciu finałach. Według Klaya – dynastia GSW wcale nie dobiegła końca, chwilowo została zawieszona przez splot naprawdę pechowych dla drużyny zdarzeń. W sezonie 2020/2021 gracze z San Francisco mają wrócić z pełną mocą, znów atakując szczyt zachodniej konferencji.

  • Historyczny duet

Nie powinniśmy mieć więc żadnych wątpliwości, co do tego, że Splash Brothers to jeden z najmocniejszych duetów w NBA. Jeśli okoliczności pozwalają im na to, by wrzucić szósty bieg, musisz odwołać się do sił wyższych, by pomogły ci ich zatrzymać. Jaka więc naprawdę panuje między nimi relacja? Głos w tym temacie postanowił zabrać ojciec Klaya. – Mój syn uwielbia grać ze Stephem. Ma do niego niezwykły szacunek – mówi Mychal Thompson. – Cały czas o nim mówi, powtarza jak ciężko pracuje, jak bardzo poświęca się grze i swojej rodzinie. Wiele razy w naszych rozmowach mówił, że uwielbia grać ze Stephem i ma nadzieję, że po kolejnych 10 latach gry zakończy karierę jako zawodnik Warriors – dodał.

Chciałby wkroczyć do Galerii Sław razem ze Stephem. Tak mocno czuje się do niego przywiązany. Stworzyli doprawdy wyjątkową więź. Dlatego mu powiedziałem, że nawet jeśli straci ten sezon, to przed nim kolejnych osiem u boku Stepha – mówi dalej Mychal. Nic nie wskazuje na to, by Warriors planowali przebudowę rotacji, która objęłaby pożegnanie z Thompsonem lub Currym. Kilka late temu bardzo często powracano do tematu handlowania Thompsonem za Kevina Love’a. To nie była historia wyciągnięta z kapelusza, bo taka linia faktycznie została uruchomiona, ale intuicja zarządu Warriors uratowała zespół przed nieuchronną katastrofą takiego rozwiązania. Teraz Myers i Kerr doskonale zdają sobie sprawę, że mówimy o dwójce liderów, którzy stanowią trzon pod misję, jaką jest dla zespołu z Bay Area powrót do walki o mistrzostwo.

  • Co przyniosą kolejne sezony?

Spójrzmy zatem w przyszłość obu graczy. Curry wrócił do gry po kilku długich miesiącach rehabilitacji kontuzjowanej ręki. Jeśli wznowimy sezon, nie powinniśmy oczekiwać fajerwerków – Curry i jego koledzy będą poza naturalnym rytmem. Kluczem dla drużyny będzie zdiagnozowanie wszystkich problemów przed powrotem do rywalizacji kilka miesięcy później. Thompson jest na ostatniej prostej rehabilitacji więzadła, które zerwał w finałach 2019. Obaj gracze mają być w stuprocentach gotowi na start kolejnych rozgrywek. To samo dotyczy Draymonda Greena, który sam zmaga się z problemami zdrowotnymi i rozgrywa wyjątkowo słaby sezon. Warrios będą mieli w drafcie bardzo wysoki pick, więc dołączy do nich młoda gwiazda. Chyba że Bob Myers zdecyduje się na przehandlowanie tego picku, co nie jest wykluczone.

W składzie są utalentowani Andrew Wiggins, Erich Paschall i Damion Lee, którzy mają stanowić kluczowe wsparcie dla duetu liderów. Czy sprawdzą się w swoich rolach? Wobec tego panują największe wątpliwości. Jeśli los w kolejnych latach odda GSW to, co im zabrał w bieżących rozgrywkach, możemy liczyć na to, że Curry i Thompson znów będą postrachem, mając obok siebie ekipę adekwatną do ich potrzeb. Musimy pamiętać, że GM Myers jest niezwykle przebiegły i doskonale radzi sobie w sytuacjach, które wymagają konkretnych decyzji mających ogromny wpływ na potencjał drużyny. Wielu rywali otwarcie mówiło, że roczny przestój GSW może uczynić z nich ekipę jeszcze groźniejszą, niż w ostatnich latach. Dlatego właśnie kibice Warriors mają na co czekać…

NBA: Powrót Kenyona Martina?


Tylko przez 3 dni! Wyprzedaż w oficjalnym sklepie Nike! Zniżka do 55%!

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    14 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments