Phoenix Suns w pierwszym meczu serii z Los Angeles Lakers odnieśli zwycięstwo po meczu, w którym miało miejsce kilka znaczących historii. Szkoleniowiec ekipy z LA miał po spotkaniu pretensje do Chrisa Paula za to, jak zachował się wobec LeBrona Jamesa.
Na 9 minut przed końcem czwartej kwarty LeBron James wykonywał rzut wolny. Piłka odbiła się od obręczy i Chris Paul zastawił LeBrona w walce o pomarańczową. Na powtórkach wyraźnie było widać, że ciągnie swojego serdecznego przyjaciela za rękę. James upadł na parkiet i z grymasem trzymał się za ramię. Szczęśliwie dla Los Angeles Lakers uraz nie okazał się poważny i James kontynuował grę. Po meczu głos w tej sprawie zabrał trener Frank Vogel.
Szkoleniowiec ekipy z LA stwierdził, że zachowanie CP3 było „niebezpieczne, zbyt agresywne i mogło doprowadzić do poważnego urazu”. Lider Phoenix Suns został spytany o całą sytuację i przytoczono mu słowa trenera Vogela. – Nic mi na ten temat nie wiadomo – odpowiedział, gdy pojawił się zarzut, iż celowo chciał wyjąć LeBrona z gry. – Nie mam też nic na ten temat do powiedzenia. Po prostu gramy w koszykówkę i rywalizujemy – dodał.
CP3 i LBJ znają się jak łyse konie. Paul był jednym z gości LeBrona, gdy ten po raz pierwszy grał w finałach NBA. Od lat jeżdżą wspólnie na wakacje i utrzymują serdeczny kontakt. Jednak na parkiecie wszelkie uprzejmości schodzą na dalszy plan. Zarówno Paul, jak i James zdają sobie z tego sprawę. Obaj walczą o konkretne cele. Lakers chcą obronić mistrzostwo, natomiast Suns bardzo ambitnie myślą o walce z najlepszymi. Kolejne mecze tej serii powinny przynieść sporo emocji.