Mavericks i Pacers otworzą dzień z NBA rozgrywając swój mecz o 20:00 polskiego czasu. Jednak najciekawszym starciem może okazać się rywalizacja w San Antonio, gdzie miejscowi Spurs podejmą gości z Oklahomy.


DALLAS MAVERICKS – INDIANA PACERS godz. 20:00transmisja na żywo w STS TV.

Czterodniowa przerwa na tym etapie sezonu jest nietypowa, ale właśnie tyle przed meczem z Dallas Mavericks odpoczywali koszykarze Indiany Pacers. Okres rozluźnienia pomógł wyleczyć urazy Ty’a Lawsona i C.J.’a Milesa, jednak zespół może być odrobinę rozstrojony, zwłaszcza że zagra na wyjeździe.

To będzie pierwszy mecz w Dallas Monta Ellisa po tym, jak Mavericks nie zdecydowali się podpisywać z nim nowego kontraktu. Obie drużyny na tym etapie sezonu walczą o awans do fazy posezonowej, więc starcie nabiera dodatkowej pikanterii. Interesujący może być bezpośredni pojedynek pomiędzy Paulem Georgem i Chandlerem Parsonsem. Ten drugi gra w ostatnich tygodniach wyjątkowo dobrą koszykówkę.

W pierwszym meczu drużyn Pacers na własnym parkiecie rozbili Mavs różnicą 26 punktów. To była największa porażka Mavericks w historii rywalizacji pomiędzy tymi drużynami. Zatem podopieczni Ricka Carlisle’a mogą czuć się dodatkowo zmotywowani. Porażka gospodarzy będzie oznaczać, że pierwszy raz od listopada nie będą mieli dodatniego bilansu.

SAN ANTONIO SPURS – OKLAHOMA CITY THUNDER godz. 02:30 transmisja na żywo w Canal+ Sport.

Zdecydowanie jedno z najlepiej zapowiadających się spotkań kolejnej nocy z NBA. San Antonio Spurs mają serię 40 zwycięstw z rzędu na własnym parkiecie. Przyjazd drużyny z Oklahomy stanowi poważne zagrożenie dla tego osiągnięcia, tym bardziej, że ambicje drużyny Billy’ego Donovana podrażniła z pewnością porażka przeciwko Minnesocie Timberwolves, dla której game-winnera trafił… Ricky Rubio.

To będzie pierwsze z trzech pozostałych starć między tymi ekipami. W pierwszym Thunder na własnym parkiecie pokonali Spurs 112:106. Zespół z Teksasu wygrał jednak dziesięć z ostatnich jedenastu meczów. W tym okresie drużyna w największym stopniu opierała się na produktywności Kawhiego Leonarda oraz LaMarcusa Aldridge’a. Duet coraz lepiej się ze sobą dogaduje.

Thunder z kolei przegrali trzy z pięciu ostatnich spotkań wyjazdowych. – Musimy jak najszybciej zapomnieć o porażce z Wolves i zacząć martwić się o Spurs – stwierdził rezerwowy ekipy z Oklahomy – Enes Kanter. Martwić OKC powinni się także o liczbę strat, która poprzedniej nocy zatrzymała się na 24.

Sans titre 2

fot. Mark Runyon | http://basketballschedule.net/


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    0 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments