Mike James czołowy strzelec Euroligi podpisze 10-dniową umowę z Brooklyn Nets – informuje Marc Stein z New York Times. Związany z CSKA Moskwa obrońca swoich sił w NBA spróbuje po raz drugi w karierze. Poprzednie podejście okazało się tylko krótką przygodą.
James przyleciał już do Nowego Jorku i jest w trakcie wypełniania protokołu BHP ligi. Przenosiny 30-latka na Brooklyn stały się możliwe dzięki decyzji władz CSKA Moskwa. Rosyjski klub wyraziły zgodę na wolną agenturę Amerykanina i tym samym umożliwił mu odejście do innego pracodawcy. James i Nets zwiążą się prawdopodobnie 10-dniowym kontraktem.
James grał w Europie przez większość swojej zawodowej kariery. W sezonie 2017/18 miał krótką przygodę z NBA. Rozegrał wówczas 36 spotkań dla Phoenix Suns i New Orleans Pelicans. W Europie był niepodważalną gwiazdą. W barwach CSKA Moskwa notował średnio 19 punktów w Eurolidze oraz 15 punktów w lidze rosyjskiej. Zawodnik miał jednak wybitne zdolności łatwego popadania w konflikt z trenerem Dimitrisem Itoudisem. Pod koniec marca, po jednym ze swoich kolejnych wybuchów klub postanowił go ostatecznie zawiesić.
James będzie miał za zadanie wesprzeć zdziesiątkowaną kontuzjami linię obrony Nets. Z rotacji wypadli James Harden, Spencer Dinwiddie, Tyler Johnson i Chris Chiozza. James może okazać się bardzo potrzebny. 10-dniowy kontrakt zwiąże go z Sieciami tylko na okres fazy zasadniczej, natomiast jeśli klub postanowi skorzystać z jego usług również w fazie playoffs, będzie musiał zaoferować mu nową umowę.
Mike James będzie 27-graczem, który związał się w tym sezonie umową z Brooklyn Nets. Rekordowa liczba doskonale obrazuje, z jak szalonym sezonem mamy w tym roku do czynienia.