Według Evana Masseya z Hoop Analysts Networks Boston Celtics przejawiają zainteresowanie usługami DeMarcusa Cousinsa. Po nieudanej próbie angażu Andre Drummonda Boogie stał się dla Celtics jedną z opcji. Do ekipy Stevensa dołączyli co prawda w ostatnim czasie Moritz Wagner i Luke Kornet, jednak Cousins wydaje się bardziej atrakcyjną alternatywą.
Cousins sezon 2020/21 rozpoczął w barwach Houston Rockets, jednak po wielkim trzęsieniu ziemi, jakie nastąpiło po rozstaniu z Jamesem Hardenem, notowania Boogiego zaczęły spadać. Rockets wyraźnie stawiali na Christiana Wooda, a Cousins otrzymywał niewiele minut. Po zwolnieniu z Rakiet spekulowało się, że umowę zaproponują mu Heat, bądź Lakers. Jak się jednak okazało, oba kluby postawiły na inne konie, a Boogie nadal pozostał bez pracodawcy.
W barwach Rakiet Boogie zdobywał średnio 9,6 punktów, 7,6 zbiórek oraz 2,4 asysty na mecz, jednak z minut, jakie otrzymywał od trenera Silasa, był wyraźnie niezadowolony. W ekipie z Massachusetts oprócz wspomnianych Wagnera i Korneta na wysokiej pozycji pozostał jeszcze Robert Williams III i to prawdopodobnie z nim Boogie będzie w dużej mierze dzielił minuty.
Ostatnie dwa lata były dla Cousinsa bardzo trudne. Najpierw kontuzja ścięgna Achillesa, a później zerwane wiązadła krzyżowe. Środkowy nie myślał się jednak poddawać i stosunkowo szybko powrócił do sprawności. Celtics na włączeniu Boogiego do rotacji mogą wiele zyskać. Środkowy zapewnia wysoką jakość po atakowanej stronie parkietu, dobrze rzuca zza łuku i potrafi zdominować strefę podkoszową.
DeMarcus Cousins is putting in work, looking healthy. 🔥
— Hoop Central (@TheHoopCentral) March 27, 2021
pic.twitter.com/PJQy1D5H8e
Pod koniec ubiegłego tygodnia Celtics dokonali kilku ruchów transferowych. W zamian za dwa picki drugiej rundy z Magic pozyskali Evana Fourniera, z Washington Wizards Mo Wagnera, a z Chicago Bulls Luke’a Korneta. Z drużyny odeszli natomiast Daniel Theis, Jeff Teague oraz Javonte Green. Rotacja nadal wydaje się uboga, a w porównaniu z głębokimi składami Bucks i Nets Boston z pewnością nie wygląda najlepiej. Umowa dla Cousinsa może okazać się ciekawym i niezbędnym rozwiązaniem.
Wspieraj PROBASKET
- NBA: Osobisty trener Senguna: Rockets mu tego zabraniali
- NBA: Wielka legenda w roli trenera? Mistrz będzie szukał swojej szansy
- NBA: Serbia zmiażdżyła Słoweńców. Problemy Doncicia
- Buty New Balance za połowę ceny! 500 modeli w nowej promocji
- NBA: Chicago Bulls zastrzegą numer Derricka Rose’a
- NBA: Chcieli Duranta, Holidaya i White’a. Będą walczyć o kolejne gwiazdy
- NBA: Przedsmak EuroBasketu w Madrycie. Co za mecz Niemców z Hiszpanami
- NBA: O mały włos nie doszło do tragedii! W roli głównej – ojciec gwiazdy Celtics
- NBA: Od kosza na owoce do NBA. Ponad sto trzydzieści lat koszykówki!
- IO: Zmiana w koszykówce na Igrzyskach