Pod koniec lat 80-tych do telewizji publicznej zaczęły przebijać się strzępki materiałów wideo, które przedstawiały rewolucyjne podejście do sportu. NBA – koszykówka zza oceanu była świeża, efektowna, kolorowa, nowa. W ciągu następnych kilku lat za sprawą programu „Hej, hej tu NBA” oraz transmisji meczów z komentarzem Ryszarda Łabędzia oraz Włodzimierza Szaranowicza amerykańska koszykówka stała się jedną z najważniejszych i najbardziej ekscytujących nowości w każdym polskim domu.
Wąski dostęp do informacji motywował do szukania przeróżnych sposobów na zaspokojenie „koszykarskiego głodu”. Pojawił się popyt na czasopisma, karty, naklejki i przeróżne inne produkty związane z NBA. To najprawdziwsze skarby, z którymi ciężko jest się rozstać po niemalże trzydziestu latach. Które skarby budzą największe wspomnienia? Które stały się najbardziej kultowe? Łukasz Szwonder z kanału Keepthebeat przybliża nieco codzienność fana NBA lat 90-tych.