Forma Draymonda Greena w tym sezonie pozostawia wiele do życzenia. Osiąga najgorsze liczby w karierze, lecz to niezbyt martwi trenera Golden State Warriors. Steve Kerr podkreśla, jak ważną rolę odgrywa ten zawodnik dla drużyny, a jego zadaniem, niekoniecznie jest zdobywanie punktów.
Wystarczy spojrzeć na średnie zdobycze Draymonda Greena w aktualnych rozgrywkach, aby zauważyć, że prezentuje dużo słabszą formę niż w ostatnich latach. Jak do tej pory rozegrał 16 spotkań, oczywiście wszystkie w pierwszym składzie, a na parkiecie spędza średnio 26,6 minuty na mecz. Zdobywa jedynie 4,8 punktu na spotkanie, co jest jego najsłabszym wynikiem od debiutanckiego sezonu 2012/13, kiedy rzucał średnio 2,9 punktu. Jednak można zauważyć również duży spadek skuteczności, ponieważ Green trafia na niecałych 35%. Steve Kerr mówi wprost, że jego rola jest zupełnie inna i nie martwi się jego statystykami.
– Nie potrzebuje niczego więcej w jego wykonaniu, ponieważ ma wielki wkład w naszą grę. Wykonuje świetną robotę, kierując całą drużyną na parkiecie. Próbuje pomagać każdemu, by stworzyć prawdziwą drużynę. Kiedy jest w trakcie gry, wykonuje mnóstwo dobrej pracy w obronie – powiedział Kerr.
Nie można się nie zgodzić, że Green jest nieodłączną częścią formacji defensywnej Golden State Warriors. Jednak jego dużo gorsza dyspozycja widoczna jest nie tylko w statystyce punktowej. Słabiej zbiera pod koszem (prawie dwie zbiórki mniej na mecz), ale również notuje znacznie mniej bloków. Jedyną bardzo pozytywną statystyką są asysty, których notuje średnio 6,7 na mecz i jest 11 najlepszym asystującym w całej lidze NBA. Niestety wszystkie słabsze wyniki sprawiają, że Green może rozegrać najgorszy sezon od 2012 roku.
Kerr jednak znajduje inne pozytywy w nie tylko grze, ale również zachowaniu poza parkietem. Najprawdopodobniej Green ma już za sobą swoje lata świetności i teraz jako utytułowany i doświadczony zawodnik może służyć przykładem dla młodszych zawodników. Na jego dyspozycję na pewno duży wpływ miał ostatni sezon, w którym GSW było ostatnią drużyną na Zachodzie, a teraz są w przebudowie. Draymond musi nauczyć się gry z nowymi kolegami, lecz czas aklimatyzacji nie może być zbyt długi.
– Oceniam Draymonda na podstawie jego emocjonalnego zaangażowania w drużynę. Jego energia i ogień, które wnosi do szatni. Jest jednym z najmądrzejszych graczy, z którymi miałem okazję pracować. Kiedy jest zaangażowany, kiedy prowadzi grę, jest najlepszy. Jestem pewien, że będzie grał jeszcze lepiej. Jest bardzo zaangażowany i pomaga młodym zawodnikom, co bardzo mnie cieszy – podkreślał Kerr.
Draymond Green rozgrywa już swój 9 sezon w lidze. Ma niezwykle dużo doświadczenia, ponieważ razem z GSW aż pięciokrotnie meldował się w finałach NBA, z czego aż trzy wygrał. Na pewno ma wiele rzeczy do przekazania dla młodych zawodników. Może być bardzo ważnym punktem jeśli chodzi o podejście mentalne do gry. Steve Kerr wierzy, że do tego wszystkiego dołoży również dobre liczby. Jego obecne wyniki są jednak niepokojące. Czy w trakcie sezonu poprawi swoje statystyki?