Smutna wiadomość dotarła do nas wczoraj ze Stanów Zjedonocznych. W wieku 88 lat zmarł K.C. Jones, legenda Boston Celtics, z którymi zdobył łącznie dwanaście mistrzowskich tytułów NBA.
K.C. Jones był członkiem legendarnego zespołu Celtics, który w latach 1959-1966 zdobył osiem mistrzowskich tytułów z rzędu. Po odejściu na emeryturę rozpoczął karierę trenerską, a w 1978 roku powrócił do Bostonu w roli asystenta szkoleniowca. Pełne dowodzenie przejął 1983 roku i przez pięć sezonów pełnił funkcję trenera głównego, zdobywając w międzyczasie cztery kolejne pierścienie.
Jones święcił również triumfy w koszykówce uczelnianej. Wraz z Billem Russellem, późniejszym partnerem w Celtics, w barwach San Francisco Dons dwukrotnie zwyciężał w rozgrywkach NCAA (1955 i 1956). W 1956 roku był również członkiem olimpijskiej kadry Stanów Zjednoczonych na igrzyskach w Melbourne, gdzie Amerykanie wywalczyli złote medale.
W informacji opublikowanej przez Celtics nie podano przyczyny śmierci Jonesa. 88-latek to jednak kolejna legendarna postać C’s, która odeszła w tym roku. W listopadzie zmarł Tom Heinsohn, członek organizacji z Bostonu w latach 1956-1965. Numery obu panów wiszą pod kopułą TD Garden.
Statystyki Jonesa nie powalają, ale w czasach swojej świetności był on specjalistą od defensywy i fundamentalnym elementem ówczesnych Celtics. Jedynie Bill Russell i Sam Jones mogą pochwalić się większą liczbą mistrzowskich pierścieni zdobytych w roli zawodnika. C’s uczcili pamięć po 88-latku przed starciem z Brooklyn Nets.
Wspieraj PROBASKET
- NBA: Też chcieli Bradleya Beala. Tyle mu oferowali
- NBA: To on przekonał Beala do Clippers! Ich historia jest podobna
- NBA: Walczył o możliwość powrotu do ligi. Co za pech…
- NBA: Bronny znów błysnął! Przyćmił regularnego gracza Lakers
- NBA: Suns mieli inną ofertę za Duranta. To on powiedział „NIE”!
- NBA: Phoenix Suns gotowi na kolejne ruchy. Teraz celują w konkretnego gracza
- 100 modeli butów NIKE poniżej 200zł! Nowa promocja!
- Jeremy Sochan o przygotowaniach do EuroBasketu
- NBA: Damian Lillard wybrał klub. Zaskoczeni!?
- NBA: Embiid się tłumaczy. Mistrz statystyk czy własnej narracji!?