To był bardzo dobry off-season dla Los Angeles Lakers. Generalnemu menadżerowi drużyny udało się dokooptować do składu kilku wartościowych graczy, którzy w naturalny sposób powinni wpasować się do składu i pomóc w walce o drugie z rzędu mistrzostwo. LeBron James nie widzi dla swojej drużyny innej ścieżki.
Lider Los Angeles Lakers został zaproszony do podcastu Road Trippin’, którego gospodarzami są Allie Clifton oraz Richard Jefferson. W trakcie rozmowy LeBron James poruszył wiele interesujących wątków, m.in. nawiązujących do składu na sezon 2020/21 jego drużyny. Jednym z tzw. highlightów rozmowy był temat nagrody dla najlepszego defensora sezonu 2012/2013. Wówczas LBJ musiał uznać wyższość… Marca Gasola i nie potrafił się z tym tak po prostu pogodzić.
– Bardzo się cieszę, że mamy Marca w składzie, kolejnego mistrza. Zawsze go uwielbiałem, ale… ma moje trofeum za “najlepszego defensora sezonu” w swoim domu – śmiał się James. – Ale to nie miejsce, by o tym rozmawiać. Uwielbiam Cię Marc i na pewno o tym pogadamy… – dodał. Gasol dołączył do Lakers na 2-letniej umowie i swoim doświadczeniem na stanowić kluczowe wsparcie dla ekipy, która skupia się na powtórzeniu ostatniego sukcesu.
– Potrafię bronić każdą pozycję na parkiecie, dlatego nie podoba mi się to, że skończyłem na drugim miejscu. Nie ma wielu takich defensorów jak ja w lidze – mówił w 2013 wyraźnie poirytowany James. Panowie zapewne poruszą ten wątek, ale w żartobliwym tonie. Teraz mają połączyć siły i powalczyć o osiemnasty tytuł w historii ekipy z LA. James pochlebnie wyraził się także o pozostałych decyzjach podjętych przez biuro Roba Pelinki.
– Uwielbiałem rywalizować przeciwko Wesleyowi Matthewsowi. Jego ojciec grał w Lakers, więc znów mamy rodzinne połączenie. A do Treza [Montrezla Harrella] zapukaliśmy i spytaliśmy, czy podoba mu się to, co tu robimy… – żartuje dalej James. – Na pewno pomoże naszej ławce, mieliśmy z tym pewne problemy, a ponadto mamy gracza, który głosowanie na najlepszego rezerwowego skończył na drugim miejscu – Dennisa Schrodera. […] Uwielbiam to, co daje tej grze – zawziętość, potrafi zajść za skórę – kończy. Fani Lakers – zapowiada się dla Was bardzo dobrze.
CAŁE NAGRANIE: