Różnie wiodą się losy Nicolasa Batuma w najlepszej lidze świata. Charlotte Hornets musieli zwolnić go z umowy, by zrobić miejsce na kontrakt Gordona Haywarda. Jednak Francuz bardzo szybko znalazł dla siebie nową drużynę. W walce o mistrzostwo pomoże Kawhiemu Leonardowi.
W salary-cap Charlotte Hornets nie było już miejsca. Zespół uzgodnił z Boston Celtics warunki transferu za Gordona Haywarda, który podpisze z nową drużyną 4-letni kontrakt za 120 milionów dolarów. To oznaczało dodatkowe ruchy, które musieli wykonać w Północnej Karolinie. Padło na zwolnienie z kontraktu Nicolasa Batuma. W końcu Francuz trafił na rynek wolnych agentów i wkrótce ma podpisać umowę z Los Angeles Clippers.
Batum grał na 5-letnim kontrakcie za 120 milionów dolarów. Ma za sobą naprawdę trudny sezon, bowiem trener James Borrego nie widział dla niego miejsca w swojej rotacji. 32-latek zamiast rozgrywać najlepszy basket w karierze, przyglądał się akcji z perspektywy ławki rezerwowych. Rozegrał zaledwie 22 mecze i jego liczby wołały o pomstę do nieba. Batum potrzebował zmiany środowiska. W LA dostanie konkretną rolę z ławki i szansę na walkę o mistrzostwo.
Wszystko wskazuje na to, że Francuz wkrótce podpisze z drużyną Clippers roczną minimalną umowę. Zespół da Batumowi szansę na to, by odbić się po słabszych latach i powalczyć o kolejny kontrakt. O zawodnika pytali również Golden State Warriors, Toronto Raptors, Utah Jazz oraz Milwaukee Bucks. W rotacji LAC było tylko 12 graczy na w pełni zagwarantowanych umowach, więc mieli idealną okazję na dołączenie do składu doświadczonego gracza.
Wspieraj PROBASKET
- NBA: Nowa gwiazda w Dallas? Takich liczb nie widziano od 30 lat!
- NBA: Austin Reaves rozwija się jak… Kobe Bryant
- NBA: Walka z czasem czy pogoń za liczbami? LeBron w ogniu krytyki
- NBA: Świetna dyspozycja skrzydłowego Hawks. Jest najlepszy na Wschodzie?
- NBA: Chicago Bulls naprawdę chcą Anthony’ego Davisa!










